Rektorzy obawiają się, że dane o szkołach wyższych będą wykorzystane przeciwko nim. Nie chcą, aby obciążać ich zbieraniem kolejnych informacji.
Resort nauki chce, aby szkoły wyższe przesyłały do systemu informatycznego o szkolnictwie wyższym (POL-on) dodatkowe dane. Uczelnia będzie musiała uzupełnić je o te dotyczące doktorantów oraz osób, którym nadano stopień naukowy lub stopień w zakresie sztuki, a także pracowników naukowo-technicznych i inżynieryjno-technicznych.
ikona lupy />
System informacji w szkolnictwie wyższym / DGP
Tak wynika z projektu założeń do nowelizacji ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. nr 164, poz. 1365 z późn. zm.). Był on już przedmiotem międzyresortowej konferencji uzgodnieniowej. Wkrótce trafi do Komitetu Stałego Rady Ministrów oraz do Rządowego Centrum Legislacyjnego, a 7 lutego odbędzie się jego pierwsze czytanie w Sejmie. Zmiany wejdą w życie 1 października tego roku.

Inwigilacja resortu

Propozycji resortu nauki sprzeciwiają się rektorzy. Zdaniem Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) już w tej chwili system POL-on jest zbyt rozbudowany.
„Trudno jest uzasadnić gromadzenie w nim niektórych danych, na przykład szczegółowych informacji na temat studentów kieunków odpłatnych” – zauważa w opinii do projektu założeń ustawy prof. Wiesław Banyś, przewodniczący KRASP.
Za osoby uczące się na studiach niestacjonarnych resort nauki nie płaci, nie są one więc potrzebne do np. wyliczania dotacji dla publicznej szkoły wyższej.
Resort nauki jest jednak zdania, że te dane są konieczne, aby prawidłowo ocenić placówkę.
– Uczelnie mają obowiązek przesyłania danych o studentach niestacjonarnych, gdyż są one niezbędne dla celów statystycznych oraz m.in. w procesie przyznawania im stypendiów, te mogą być pobierane tylko na jednym kierunku i uczelni – argumentuje Kamil Melcer, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW).
Wyjaśnia, że wymagają tego od ministerstwa instytucje europejskie zajmujące się gromadzeniem, przetwarzaniem i udostępnianiem danych statystycznych, m.in. Eurostat.
– Projekt nowelizacji zakłada też uwzględnienie w POL-onie grupy pracowników naukowo-technicznych, co jest z kolei niezbędne m.in. podczas parametryzacji – zapewnia Kamil Melcer.
Przypomina, że dotychczas tej grupy pracowników nie było w systemie i nie można było zbierać danych na jej temat, gdyż nie wynikało to z przepisów ustawy.

Kosztowny obowiązek

Zdaniem rektorów dotychczas ministerstwo oceniało uczelnie i przeznaczało pieniądze dla szkół wyższych bez części z tych informacji, których teraz się domaga. Poza tym propozycje resortu oznacza dla nich dodatkowy obowiązek.
– Problem pojawia się, gdy uczelnie muszą dublować te same dane – uważa prof. Waldemar Tłokiński, przewodniczący Konferencji Rektorów Zawodowych Szkół Polskich.
Wyjaśnia, że oprócz obowiązku przesyłania informacji do systemu POL-on szkoła musi przygotowywać wiadomości m.in. dla Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA).
– Samo wprowadzanie ich do systemu POL-on angażuje naszych pracowników i jest czasochłonne, zwłaszcza w przypadku dużych uczelni. Poza tym ministerstwo nie przewidziało na ten cel dodatkowych funduszy – twierdzi Krzysztof Szwejk, rzecznik Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w Warszawie.
Dodaje, że na SGGW studiuje 27 tys. osób oraz pracuje ponad tysiąc wykładowców. Do POL-onu trzeba wprowadzić informację o każdym z nich.



Lista ostrzeżeń

Szkoły wyższe obawiają się również, że dane, które będą publikowane przez MNiSW, mogą im zaszkodzić.
– Problem sprowadza się do tego, jakie wnioski będzie wyciągało ministerstwo z uzyskanych wiadomości – przekonuje prof. Ryszard Zimak, rektor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.
Proponowane przepisy przewidują również, że MNiSW będzie publikować informacje na temat uczelni, które uzyskały negatywną ocenę PKA, jak również dotyczące wszczęcia postępowań w sprawie zawieszenia lub cofnięcia uprawnień do prowadzenia kierunków lub też cofnięcia pozwolenia na utworzenie placówki, a także jej likwidacji.
Wpisy w internecie dokonywane będą w terminie 14 dni od daty wszczęcia postępowania administracyjnego albo dwa tygodnie od daty przekazania przez prezydium PKA uchwały w sprawie negatywnej oceny jakości kształcenia. W ten sposób powstanie lista ostrzeżeń dla przyszłych studentów, dzięki której sprawdzą uczelnie, na którą się wybierają.
Resort nauki wyjaśnia, że celem publikowania tych informacji jest wpływanie na ograniczenie rekrutacji na studia prowadzone nierzetelnie, albo z naruszeniem prawa. Wydziały prowadzące kształcenie na kierunkach, które znajdą się na liście ostrzeżeń, nie będą miały prawa do otrzymywania funduszy z dotacji projakościowej oraz środków publicznych przyznawanych w drodze konkursów od momentu ich wpisania na listę aż do roku następującego po ich wykreśleniu przez ministra.
Generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO) po przeprowadzeniu kontroli systemu POL-on skierował wystąpienie do MNiSW.
– Zwrócił się w nim z prośbą o rozważenie podjęcia prac legislacyjnych mających na celu doprecyzowanie zakresu danych osobowych przetwarzanych w POL-on – wyjaśnia Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik prasowy GIODO.
Zdaniem GIODO obecne przepisy w niewystarczający sposób uprawniają do przekazywania niektórych danych.
ikona lupy />
Transparentność tak, ale nie kosztem szkół
Prof. Jerzy Woźnicki, prezes Fundacji Rektorów Polskich
Dane gromadzone w systemie POL-on powinny służyć ocenie stanu szkolnictwa wyższego w Polsce oraz pomagać w ustalaniu strategii rozwoju poszczególnych uczelni. Nie powinno być to narzędzie zastępujące GUS, który jest zobligowany do gromadzenia informacji o szkolnictwie. POL-on to nie GUS-bis. Jeśli tak by się stało, to usługa, którą wykonują pracownicy uczelni, powinna być kontraktowana i opłacana. MNiSW nie może zmuszać autonomicznych instytucji do świadczenia takich usług nieodpłatnie. Obecnie system POL-on nie zawsze jest uznawany przez rektorów jako wiarygodne narzędzie. Dane, które w nim widnieją, są zafałszowane. Brakuje w nim wielu informacji, a część jest błędnie wpisana.
Etap legislacyjny
Projekt założeń do nowelizacji ustawy