
Jak wygląda przygotowanie roku szkolnego 2018/2019
Szefowie placówek oświatowych do końca maja muszą zdecydować, którym nauczycielom wręczyć wypowiedzenie. W tym terminie samorząd ma czas na zatwierdzenie tzw. arkusza organizacyjnego na kolejny rok szkolny. Dokument jest konsultowany z kuratorami oświaty, wcześniej zapoznają się z nim związki zawodowe. Z sondy przeprowadzonej przez DGP wynika, że nauczyciele mogą spać spokojnie. O zwolnieniach mało kto myśli.
Wyborczy parasol
Na taki stan rzeczy mają bez wątpienia wpływ listopadowe wybory samorządowe – lokalni włodarze nie chcą się narażać mieszkańcom, w tym rodzicom uczniów, a także rzeszy nauczycieli oraz pracowników oświaty i robią wszystko, by zachować ich miejsca pracy. – Nie mamy jeszcze zbiorczej informacji o skali ewentualnych zwolnień, ale jest to rok wyborczy i raczej nie spodziewam się, że dyrektorzy będą rozwiązywać umowy z nauczycielami – potwierdza Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego zdaniem tak dobrze już nie będzie w 2019 r., kiedy dojdzie do całkowitego wygaszania gimnazjów, przez co na bruk trafi tysiące nauczycieli.
Także sami szefowie placówek oświatowych deklarują, że tak organizują nowy rok szkolny, aby dla wszystkich wystarczyło pracy.
zobacz także:
– U mnie co najwyżej może dojść do sytuacji, że nauczyciel zatrudniony na okres stażu, czyli dziewięć miesięcy, nie otrzyma propozycji pracy na stałe, ale może się okazać po wakacjach, że będzie dla niego praca w świetlicy – mówi Jacek Rudnik, wicedyrektor szkoły podstawowej nr 11 w Puławach.
– Staramy się w tym roku nie zwalniać nauczycieli i nawet nie ma żadnych nacisków od organu prowadzącego, aby szukać oszczędności – dodaje.
Samorządowcy przyznają, że tegoroczna subwencja jest niedoszacowana o co najmniej 700 mln zł, ale mimo tego nie zalecają redukcji etatów.
Anna Wilisowska, kierownik referatu edukacji, kultury i sportu Urzędu Gminy Kobierzyce, przyznaje, że w tym roku nie są planowane żadne zwolnienia wśród nauczycieli. Podobne deklaracje składają władze Pruszkowa. Z kolei Joanna Skórska, sekretarz gminy Oleśnica, mówi, że tylko jednej osobie zostanie obniżony wymiar etatu o zaledwie dwie godziny, ale nikt nie otrzyma wypowiedzenia.
– Nasze placówki oświatowe w przyszłym roku szkolnym nie będą ograniczać liczby etatów nauczycielskich – deklaruje też Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta w Lublinie.
Także w dużych miastach, takich jak np. Wrocław, liczba nauczycieli nie zmaleje w porównaniu do tego roku, a być może nawet ich przybędzie. Dokładne szacunki mają być znane pod koniec maja.
Szkolne migracje
Okazuje się też, że w wielu samorządach chcą nauczycieli zatrudniać. Związane jest to z reformą (wygaszanie gimnazjów) i ciągłą migracją nauczycieli oraz brakami kadrowymi wśród osób z określonymi specjalnościami.
– Możemy mieć problemy kadrowe w przypadku nauczania poszczególnych przedmiotów, ale wszystko będzie uzależnione od wyników rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych – mówi Olga Mazurek-Podleśna. Tłumaczy, że już teraz trwają poszukiwania nauczyciela od wychowania fizycznego i języka angielskiego oraz niemieckiego.
Podobna sytuacja jest w innych miejscowościach.
Jacek Mazur, dyrektor Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Sierakowicach, nie zamierza nikogo zwalniać. – Wprost przeciwnie, poszukiwani są nauczyciele matematyki, informatyki i języka kaszubskiego – wylicza. W Legnicy są problemy ze znalezieniem nauczycieli od fizyki, podobnie w Chrzanowie, gdzie dodatkowo poszukuje się chętnych do prowadzenia lekcji chemii i biologii. Problemy z kadrami pedagogicznymi ma też Bełchatów.
Samorządy przyznają, że ruchy kadrowe będą widoczne do końca trwania wygaszania gimnazjów i zakończą się dopiero we wrześniu 2020 r. – Obecnie szefowie placówek oświatowych, zwłaszcza w małych miejscowościach, mają do czynienia z takimi sytuacjami, że nauczyciele pracują w kilku szkołach, aby mieć pełen etat. W tym czasie oczywiście szukają pełnego etatu w jednej placówce. I jeśli uda im się go znaleźć, to bez wahania opuszczają pozostałe miejsca, gdzie do tej pory nauczali – wskazuje Jacek Rudnik.
Według niego taka migracja nauczycieli jest bardzo szkodliwa dla uczniów.
Więcej szkół, mniej klas
Największe ruchy kadrowe, niekorzystne dla nauczycieli, są w miejscowościach, w których w miejsce wygaszanego gimnazjum pojawia się kolejna szkoła podstawowa i w związku z tym trzeba ograniczyć liczbę oddziałów w starej placówce. Tu jednak także samorządy robią wszystko, aby zwolnienia na podstawie art. 20 Karty nauczyciela, czyli ograniczenia liczby godzin lub klas, nie było.
– W zasadzie nie ma ograniczeń etatów. Zdarzają się przypadki zmniejszania zatrudnienia w niektórych placówkach, ale koordynujemy ruch służbowy i kierujemy te osoby do szkół podstawowych, które zgłaszają większe zapotrzebowanie – mówi Halina Gawin-Majewska, dyrektor wydziału oświaty, kultury i sportu Urzędu Miasta w Legnicy.
– Wypowiedzenie na podstawie art. 20 KN otrzymają 22 osoby. W tej grupie jest dziewięciu nauczycieli, którzy skorzystają jednocześnie z uprawnień emerytalnych – dodaje. Jednocześnie zastrzega, że w większości takie zwolnienia są pokłosiem likwidacji szkoły ponadgimnazjalnej.
Z kolei Izabela Leśniewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 23 w Radomiu, wskazuje, że wiele gmin z jej województwa wydaje wręcz zalecenia, aby w pierwszej kolejności zatrudniać nauczycieli z terenu gminy. – Dzięki temu samorządy nie muszą wypłacać odpraw tym, którzy w innej placówce np. z powodu wygaszania stracili pracę – dodaje.
kolo(2018-05-10 12:45) Zgłoś naruszenie 637
Szukajcie sobie SAMI idiotów do pracy za 2400zł brutto jako stażysta przez 2 lata i 2500zł brutto jako kontraktowy przez kolejne 3 lata.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzbyła belferka(2018-05-23 14:32) Zgłoś naruszenie 70
Na szczęście mnie już to nie dotyczy, wszystkim radzę jak najszybciej pożegnać szkołę.
xs(2018-05-11 11:23) Zgłoś naruszenie 90
po reformie to już chyba nie 3 a 5 lat
zet(2018-05-10 15:45) Zgłoś naruszenie 556
Nauczyciele nie chcą już pracować w szkołach i odchodzą z zawodu ponieważ nikt nie chce zarabiać mniej niż płaca minimalna lub w Lidlu. Nie po to nauczyciele kończyli studia ,żeby ich traktowano jak nędzarzy. Uciekają ze szkół.Już w tej chwili są problemy ze znalezieniem nauczycieli. Niedługo będą uczyć polskie dzieci polskiego Ukraińcy. Może przyjdą tacy po liceach. Im to będzie się opłacało. Dzisiaj jest art. chociażby o braku nauczycieli na Targówku w Warszawie.MEN będzie miało większy problem ze znalezieniem nauczycieli niż sobie to wyobraża, nie mówiąc o poziomie nauczania. Skoro nie ma pieniędzy na godne pensje dla nauczycieli niech do pracy w szkołach idą pracownicy z MEN.
Pokaż odpowiedzi (4)OdpowiedzZ.O.(2018-05-12 12:53) Zgłoś naruszenie 32
Lola. Co ty wypisujesz. Jak to możliwe. W mojej szkole uczy się ponad 900 uczniów, a nauczycieli jest 81.
zet(2018-05-12 07:52) Zgłoś naruszenie 140
do LOLI . Może jest dużo nauczycieli, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt ,ze matematyki nie może uczyć polonista , a chemii np. anglista. Pomimo, że dzieci ubyło to nie znaczy ,ze musi ubyć nauczycieli. Najwyżej mają mniejszą liczbę godzin i niepełne etaty. Ten problem się niedługo skończy ponieważ praca w szkole jest naprawdę ciężka. Tylko ten co nie pracował w szkole to nie wie, ze więcej na prace poświecą nauczyciel w domu niż przy tablicy. Ja pracuje 36 lat i nigdy nie zaniedbuje swoich obowiązków. Codziennie jak uczeń praca domowa.W żadnym zawodzie tak nie ma. Motywacyjne 60 brutto. Ci co tak mówią powinni skończyć studia, przyjść do pracy za 2400 brutto i czekać przez 15 lat na awans. Może wtedy zmieli by zdanie.
Lola(2018-05-11 21:08) Zgłoś naruszenie 122
ALE JEŚLI W MOIM MIASTECZKU JEST 3000 UCZNIÓW A KADRY NAUCZYCIELSKIEJ JEST 1000 TO PO CO TYLU JEST ZATRUDNIONYCH NAUCZYCIELI???JAK UCZNIOW UBYLO O POLOWE!!!A CO DRUGI UCZEN LATA PO POŁUDNIU NA KOREPETYCJE??ZWOLNIĆ O POŁOWĘ A RESZTA BĘDZIE MIAŁA WIĘKSZE PENSJE.ALE TO JEST ELEKTORAT WYBORCZY BURMISTRZA NIE DO RUSZENIA ALE MY MIESZKAŃCY PŁACIMY WIĘKSZE PODATKI NA UTRZYMANIE TYCH NAUCZYCIELI I JESZCZE PLACIMY ZA KOREPETYCJE.
xs(2018-05-11 11:24) Zgłoś naruszenie 161
Radwan powinien napisać, że zarabiają po 5 tys. i dalej rżnąć głupa. 5 tys może zarobić nauczyciel, który ciągnie 2,5 etatu, są tacy ale spalają się po 3-4 latach
Pedagog(2018-05-12 23:07) Zgłoś naruszenie 371
Nauczyciel pracuje dziś za sąd, policję, Ośrodek Pomocy Społecznej i rodzica. ZAROBKI ma takie jak sprzątaczka, której niczego nie ujmuję. Blizej mi do emerytury niz dalej, ale chętnie zmieniłabym zawód
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzbyła belferka(2018-05-23 14:28) Zgłoś naruszenie 40
Ja już to zrobiłam i nie żałuję.
xyz(2018-05-11 13:30) Zgłoś naruszenie 271
U mnie w szkole w dużym mieście na Śląsku po 10 latach pracy zero dodatku motywacyjnego oraz brak świadczeń socjalnych. Nawet małe dzieci w wieku szkolnym nie otrzymują paczek na Mikołaja.Goły etat plus wysługa lat. tak wygląda płaca nauczyciela.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzbbb(2018-05-17 07:25) Zgłoś naruszenie 25
Paczki na Mikołaja?! Ludzie, toż mamy XXI wiek. ;)
nina(2018-05-12 12:49) Zgłoś naruszenie 262
Dodatek motywacyjny 60 zł brutto to poważny zastrzyk gotówki, nauczyciel dla takiej KASY będzie pracował podwójnie.
Odpowiedzdb(2018-05-13 15:53) Zgłoś naruszenie 90
Jest jeszcze jeden aspekt "migracji" nauczycieli między szkołami lub niskich zarobków skutkujących dorabianiem w innych szkołach. W tym wszystkim cierpią dzieci bo plany lekcji są układane... POD NAUCZYCIELI. Siódma klasa i matematyka dwa razy w tygodniu po dwie godziny pod rząd w tym na ostatnich dwóch godzinach w piątek. Ciekawe w ilu szkołąch taka sytuacja ma miejsce - to nie tylko dwuzmianowość jest przekleństem obecnych roczników siedmioklasistów i gimnazjalistów.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzMJ12(2018-05-15 06:24) Zgłoś naruszenie 120
Obecnie, jeśli nauczyciel pracuje w dwóch szkołach, to nie po to, żeby dorobić, tylko po to, żeby uskładać z tych godzin etat.
Dobrze zarabiający Nauczyciel.(2018-05-10 17:16) Zgłoś naruszenie 92
Sytuacja z brakiem Nauczycieli może mieć miejsce w dużych aglomeracjach.Tak kiedyś sprytnie pomyślano ,że Nauczyciel spełnia rolę pracownika samorządowego i państwowego.Samorząd będzie zmuszony do zwiększenia dodatku motywacyjnego i problemu z wakatem nie będzie.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzzet(2018-05-10 18:48) Zgłoś naruszenie 150
O jakim dodatku mowa. W szkole w której pracuje najlepszej w mieście dodatek motywacyjny to 60 brutto . Czy to jest motywacja do pracy w szkole. Żadna . Niech MEN i minister Zalewska weźmie sobie cały moj dodatek.
xxx(2018-05-14 09:49) Zgłoś naruszenie 80
nauczyciel to taka istota, która potrafi się uczyć i przekwalifikować do nauczania innego przedmiotu. Coś czego większość ludzi jednak by nie potrafiła zrobić. Tylko trzeba dać mu na to chwilę czasu. Wszelkie zmiany można zaplanować z wyprzedzeniem, określić jakie będzie zapotrzebowanie za 6 lat i rozpocząć odpowiednie kształcenie nauczycieli w większej ilości lub je ograniczyć i dać więcej godzin obecnym nauczycielom aby za chwilę nie trzeba było zwalniać dopiero co przyjętych do pracy. Kilka lat wcześniej wiadomo ilu uczniów znajdzie się w szkole i to planowanie trzeba zaczynać już w tym momencie. Wiadomo ilu jest nauczycieli, wiadomo kiedy odejdą na emeryturę. Część pewnie zostanie i będzie pracować dłużej, część odejdzie z pracy, niektórzy z tego świata, ale mniej więcej można to zaplanować. A nie budzić się co jakiś czas z ręką w nocniku, że nauczycieli jest za dużo lub za mało. U nas tego planowania nie ma ani za tych rządów ani za poprzednich. Są akcje, robimy, już, natychmiast, bez konsultacji, bez zastanowienia. I nagle się dziwicie, że młodzi nie chcą iść do pracy a starzy mają inne kwalifikacje jak im przedmioty polikwidowaliście.
Pokaż odpowiedzi (3)Odpowiedzbyła belferka(2018-05-23 14:31) Zgłoś naruszenie 70
Uczyłam informatyki, ale miałam dosyć niskich zarobków i żadnych szans na podwyżkę. Rok temu zmieniłam pracę i żałję jedynie tego, że nie zrobiłam tego wcześniej. Naprawdę nie ma na co czekać.
xxx(2018-05-14 23:51) Zgłoś naruszenie 41
Jedynie taki, który siedzi w szkole od wielu lat. Nikt z młodych. Parę lat temu nie było aż takiej dysproporcji w płacach, nawet początkujący informatyk nie mógł liczyć na więcej niż 2000. Obecnie pensje informatyków są wywalone tak w kosmos, że pensja dyrektora szkoły jest dla nich śmieszna. Więc jeśli jakiś dyrektor ma prawdziwego informatyka, to powinien na niego dmuchać i chuchać aby mu powołanie nie przeszło.
dbdb(2018-05-14 19:39) Zgłoś naruszenie 71
O takPrzekwalifikować to nie jest najlepsze słowo. Raczej uzyskać formalne uprawnienia do uczenia kolejnych przedmiotów. Szczególnie "interesująco wyglada to w przypadku nauczycieli informatyki. No bo jaki informatyk pójdzie pracować do szkoły? Przepraszam wszystkich wspamialych Nauczycieli z powołania, ale...
Maria(2018-05-23 23:19) Zgłoś naruszenie 527
NAUCZYCIELE TO KASTA , KTÓRA NIE WIE CO TO JEST PRACA. KAŻDA FIRMA WAS PRZYJMIE , WIĘC DLACZEGO TAK KURCZOWO SIĘ TRZYMACIE SZKÓŁ.Pracowałam 30 lat w przedsiębiorstwie. Zarabiałam nieżle do czasu , gdy zakład dobrze prosperował ale rzadko zdarzał się dzień 8 godzinny , często to 10 godzin. Nikt do tego nie zmuszał ale ilosć pracy którą trzeba było zrobić bez zapłaty za nadgodziny bo taką cenę trzeba płacić aby zakład istniał dalej.. Gdy zaczęły się problemy to zarobki zeszły na połowę , aż upadł i czekanie na emeryturę na bezrobociu.CZY CHCECIE NAUCZYCIELE TAKIEJ PRACY ?SZKOŁA ŻADNA NIE UPADNIE A ZAKŁAD KAŻDY MOŻE UPAŚC.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzojoj(2019-01-17 16:41) Zgłoś naruszenie 00
Jak można pisać takie bzdury,że szkoła żadna nie upadnie? Nauczyciele co roku walczą o to by nazbierać godzin na cały etat, robią podyplomówki, żeby uczyć też innych przedmiotów, a to też kosztuje. Jak nie będzie potrzebny, to w każdej chwili - bye, bye. Jak czytam te pani wypociny, to myślę- zero wiedzy, zero kompetencji. Najpierw trzeba poznać zawód nauczyciela, a potem się wypowiadać.
Minti(2018-06-30 15:19) Zgłoś naruszenie 50
Wypada tylko pani współczuć braku szacunku do samej siebie :) . Bezpłatne nadgodziny? Ach tak, bo rachunki da się zapłacić ideałami i poczuciem działania na rzecz "dobra zakładu" :). Dobrze, że młode pokolenie ma zdrowe podejście do pracy.
Wojtek(2018-12-23 21:42) Zgłoś naruszenie 00
Bycie nauczycielem może być znośne, jeśli pracuje się jako wolny strzelec korzystając z platform zrzeszających nauczycieli - np angielski prywatnie
Odpowiedz