Jakie prawa przysługują mi w szpitalu – to pytanie znajdujemy często w listach, które trafiają do redakcji. Wynika z nich, że hospitalizowani pacjenci, oderwani od domu, uzależnieni od personelu medycznego, godzą się na wiele: na nieuprzejme traktowanie, opryskliwe odpowiedzi, niejasne tłumaczenia. Eksperci uważają, że problem bierze się z tego, że wielu z nich w ogóle nie wie, że mają jakieś prawa, a inni nie potrafią stosować ich w praktyce.
Prawa pacjentów wynikają z wielu ustaw, w tym także z konstytucji. W zasadzie można sprowadzić je do kilku prostych reguł. Każdemu pacjentowi przysługuje prawo do:

informacji, poszanowania intymności i godności osobistej, wyrażenia zgody lub odmowy prawa wglądu w dokumentację medyczną, ochrony tajemnicy lekarskiej, opieki i wsparcia bliskich i do kontaktu z nimi.

Pacjent, który znajdzie się w szpitalu, ma także wiele innych praw, w tym prawo do:

wyboru szpitala spośród tych, które zawarły umowę z NFZ na podstawie każdego skierowania; przyjęcia do placówki bez skierowania w stanach nagłych; darmowego transportu sanitarnego; wyrażenia zgody na uczestnictwo innych osób w badaniach; wypisania się ze szpitala na własne żądanie; zasięgnięcia opinii innego lekarza, a nawet zwołania konsylium lekarskiego; bezpłatnych leków; pomieszczenia i wyżywienia adekwatnego do stanu zdrowia; opieki duszpasterskiej, a wreszcie umierania w spokoju i godności; niezgodzenia się na pobranie narządów po śmierci lub przeprowadzenia sekcji zwłok.

Tyle w teorii. A w praktyce?
Zasady wcale nie są takie proste do stosowania, o czym świadczą pytania czytelników.

Pan Jan z Legnicy miał niewielkiego guza. W szpitalu, do którego trafił, usunięto go operacyjnie, w związku z czym pojawiły się komplikacje. Czytelnik dopiero po zabiegu dowiedział się, że można było przeprowadzić zabieg mniej inwazyjną metodą laparoskopową. Pyta, czy ma szansę wygrać spór z placówką o odszkodowanie. Szpital jest pewien, że nie, bo w końcu pan Jan podpisał zgodę na operację. Przeczy temu jednak orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym pacjent dokonuje świadomego wyboru tylko wtedy, gdy zostanie poinformowany o alternatywnych metodach leczenia i sam zdecyduje się na jedną z nich.Inne pytanie zadała pani Grażyna. Czytelniczka zastanawia się, czy szpital może odmówić pacjentowi podania dodatkowych środków przeciwbólowych. Okazuje się, że może, bo decyzja w tej sprawie należy do personelu medycznego. Nie oznacza to jednak, że pacjent musi biernie poddać się jego woli. Ma prawo żądać konsultacji innego lekarza lub ordynatora, a w razie dalszej odmowy – zapisania tego w dokumentacji medycznej.Wątpliwości ma również pan Dariusz, który cierpi na przewlekłą chorobę, ale w szpitalu znalazł się z powodu złamania. Czytelnik pyta, czy w trakcie hospitalizacji szpital ma obowiązek zapewnienia mu wszystkich niezbędnych leków. Okazuje się, że tak, i to nie tylko tych potrzebnych do wykonania świadczenia stanowiącego bezpośrednią przyczynę hospitalizacji. Zgodnie z przepisami hospitalizacja nie może spowodować przerwania dotychczas prowadzonej terapii.Z kolei pani Teresa zastanawia się, czy na podstawie skierowania musi udać się do zniesławionego szpitala znajdującego się w rejonie jej miejsca zamieszkania, czy może wybrać ten o dobrej opinii, ale na drugim końcu miasta. Okazuje się, że czytelniczka może wybrać dowolny szpital, bo przepisy nie przewidują rejonizacji, może też sama wybrać lekarza prowadzącego, a jeśli nie zgadza się z jego decyzjami – żądać konsultacji innego specjalisty czy nawet zwołania konsylium lekarskiego.Pan Tomasz pyta, kto powinien zapłacić za wykonanie badań przed operacją. W jego przypadku lekarz pierwszego kontaktu twierdził, że jest to obowiązek szpitala, placówka, że medyka. Doszło do tego, że pan Tomasz wykonał je prywatnie, płacąc z własnej kieszeni. Zasada jest jednak taka, że badania powinien wykonać szpital, który zakwalifikował czytelnika do leczenia szpitalnego, i nie powinien go odsyłać, a na takie postępowanie pan Tomasz może złożyć skargę do oddziału NFZ.Jeszcze inny przypadek spotkał panią Annę. W szpitalu co prawda przeprowadzono tomografię komputerową, ale teraz nie chcą wydać jej zdjęć. Czytelniczka dostała tylko przygotowany przez lekarza opis, ale inny szpital, w którym chciałaby się leczyć, twierdzi, że to za mało. Pani Anna pyta, do kogo zwrócić się w tej sprawie. Jeśli rozmowy z personelem szpitalnym nie przyniosą skutku, to z pomocą przyjdzie jej rzecznik praw pacjenta.

Formalności i płatności
Wątpliwości czytelników budzą też inne kwestie. Czy np. pacjent może wyjść ze szpitala do domu bez wypisu i czekać na dokument przez dwa tygodnie. Taka praktyka jest niedopuszczalna, bo karta informacyjna z leczenia szpitalnego powinna zostać wystawiona w dniu jego zakończenia. Nieterminowe wystawienie takiego dokumentu stanowi naruszenie prawa, o którym powinno się poinformować NFZ.
Z jeszcze innym pytaniem zwrócił się do nas pan Arkadiusz, który do szpitala musiał przyjechać własnym samochodem i przez dwa tygodnie trzymał go na szpitalnym parkingu. Zapłacił za to niemało i z własnej kieszeni. Pyta, czy to dopuszczalne, żeby szpital pobierał opłaty parkingowe. Okazuje się, że parking nie jest świadczeniem zdrowotnym, tylko formą działalności gospodarczej szpitala i pobieranie opłat parkingowych jest dopuszczalne.
Wątpliwości ma też pan Damian, który przez kilka dni przebywał z dzieckiem w szpitalnym oddziale. Placówka naliczyła mu za to opłaty. Czytelnik pyta, czy faktycznie musi je regulować. Okazuje się, że tak, mimo że z przepisów jasno wynika, że pacjent ma prawo do opieki pielęgnacyjnej bliskich podczas pobytu w szpitalu. Zasada jest bowiem taka, że koszty tej opieki ponosi pacjent (lub tak jak w tym przypadku jego rodzic), a szpital ma prawo do opłaty, która je zrekompensuje.
Tu znajdziemy pomoc
Skargę na łamanie praw pacjenta można złożyć do:
● bezpośredniego przełożonego osoby udzielającej świadczenia, a w dalszej kolejności do kierownictwa placówki,
● rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy okręgowej izbie lekarskiej lub okręgowej izbie pielęgniarek i położnych,
● Narodowego Funduszu Zdrowia,
● rzecznika praw pacjenta,
● rzecznika praw obywatelskich,
● sądu i firmy ubezpieczeniowej, jeśli naruszono dobro osobiste i wyrządzono szkodę.
Podstawa prawna
Art. 6–40 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzecznika praw pacjenta (Dz.U. z 2016 r. poz. 186 ze zm.). Art. 68 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r. nr 78, poz. 483 ze zm.). Wyrok SN z 16 maja 2012 r., sygn. akt III CSK 227/11.