Co roku otrzymuję zwrot nadpłaty podatku przekazem pocztowym. Kwota ta jest jednak pomniejszana o koszty nadania przekazu, wobec czego w rzeczywistości dostaję mniej, niż wynika z rocznego zeznania. Podobno mogę zlecić urzędowi skarbowemu przekazywanie zwrotu podatku na konto bankowe i dzięki temu uniknąć opłat pocztowych. Jak to zrobić? – pyta pan Stanisław.
Procedura nie jest skomplikowana. Wystarczy złożyć w swoim urzędzie skarbowym prosty, jednostronicowy druk ZAP-3. Niestety w czasie tegorocznej akcji rozliczeń z fiskusem nie wyślemy formularza do urzędu za pośrednictwem internetu. Stanie się to możliwe dopiero od 1 lipca 2013 r. W druku wskazujemy nazwę banku i numer konta, na który chcemy otrzymać zwrot nadpłaty podatku. Musi to być rachunek, którego podatnik jest właścicielem lub współwłaścicielem. Dodatkowo w druku PIT-37 w rubryce nr 127 („Informacje uzupełniające”) powinniśmy dla pewności napisać, że wyliczoną przez nas kwotę zwrotu nadpłaty podatku chcemy w tym roku otrzymać na konto.
To rozwiązanie oszczędza czas, bo nie trzeba czekać na listonosza albo, co gorsza, stawiać się na poczcie, żeby osobiście odebrać awizowaną kwotę. Co jednak istotniejsze, przelewając zwrot na rachunek bankowy urząd skarbowy nie potrąci z tej kwoty opłaty za przekaz pieniężny, jak to się dzieje, kiedy zwrot otrzymujemy za pośrednictwem listonosza. W tym roku opłata wynosi 5,20 zł plus 1 proc. kwoty przekazu, czyli im większy zwrot, tym większe obciążenie.
Druk ZAP-3 najlepiej złożyć wraz z rocznym PIT-em. Możemy to zrobić również później, ale jeśli fiskus nie będzie dysponował numerem naszego rachunku w momencie dokonywania zwrotu, prześle pieniądze przekazem pocztowym.
Druku ZAP-3 nie musimy aktualizować corocznie, jeśli w międzyczasie nie zmienialiśmy numeru konta. Jeżeli nawet tak się stało (np. zamknęliśmy dotychczasowy rachunek), a zapomnieliśmy o tym poinformować urząd skarbowy, fiskus przekaże należną nam sumę za pośrednictwem poczty.
Z możliwości otrzymania zwrotu nadpłaty podatku na konto mogą skorzystać również małżonkowie razem rozliczający się z fiskusem. Nie muszą przy tym mieć wspólnego rachunku bankowego. Wystarczy indywidualne konto któregoś z nich.
Wynika to z zasady, że skoro obydwoje solidarnie odpowiadają za zobowiązania podatkowe, to i przysługuje im solidarna wierzytelność o zwrot nadpłaty daniny.
Podstawa prawna
Art. 77b, art. 92 par. 3 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 749 z późn. zm.)