Przez kryzys polityczny, który doprowadził do dzisiejszych przedterminowych wyborów w Grecji, spada cena... wysp, które są na sprzedaż. Tamtejsza prasa informuje o obniżkach sięgających kilkudziesięciu procent.

By stać się właścicielem wyspy, trzeba jednak posiadać na koncie minimum milion euro. Dziennik Eleftheros Typos donosi, że największym zainteresowniem cieszą się małe wyspy na Morzu Jońskim, niedaleko lądu. Ziemie sprzedają prywatni inwestorzy, a nie państwo. Najwięcej klientów pochodzi obecnie z krajów arabskich. Według gazety, w ciągu ostatnich miesięcy ceny niektórych wysp, wystawionych na sprzedaż, zostały zredukowane o 40 procent.

Ostatnio rząd wprowadził ułatwienia dla zagranicznych inwestorów. Kto kupi nieruchomość za minimum 250 tysięcy euro, automatycznie dostaje 5-letnią kartę stałego pobytu. Dla równowagi trzeba dodać, że by zostać w Grecji właścicielem ziemi, trzeba spełnić 32 procedury biurokratyczne i uzyskać m.in. zaświadczenie od urzędników zajmujących się lasami i wykopaliskami archeologicznymi.