Prowadzę firmę, która produkuje zawory przeznaczone do montażu w instalacjach centralnego ogrzewania. Jeden z przedsiębiorców zarzucił mi naśladownictwo. Nie zgadzam się z tym twierdzeniem, ponieważ na rynku jest wiele produktów mających podobny kształt i budowę, a dodatkowo moje produkty – w odróżnieniu od konkurenta – wprowadzam do sprzedaży w charakterystycznych opakowaniach. Czy zatem zarzut naśladownictwa jest uzasadniony?
Ekspert radzi
Nie, wydaje się, że w opisywanej sytuacji nie jest uzasadniony. Trudno będzie konkurentowi zarzucić czytelnikowi naśladownictwo w rozumieniu art. 13 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej: u.z.n.k.). Decydujące znaczenie w opisywanym przypadku ma to, że produkt jest wprowadzany w opakowaniu. Odróżnia to niewątpliwie produkty czytelnika od tych produkowanych przez innych przedsiębiorców. W wyroku wydanym w podobnym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny w Krakowie wyjaśnił, że istotne znaczenie dla oceny podobieństwa produktu z punktu widzenia art. 13 ust. 1 u.z.n.k. nie jest sama wielkość, forma i kształt produktu, lecz wymienione cechy w powiązaniu z opakowaniem (wyrok z 27 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 1350/13, www.orzecznia.ms.gov.pl ). Podlegający ocenie nie jest zatem sam produkt, ale produkt w opakowaniu.
Na gruncie art. 13 u.z.n.k. dopuszczalne jest naśladowanie cech funkcjonalnych produktu, w szczególności budowy, konstrukcji i formy zapewniającej jego użyteczność. Krakowski sąd apelacyjny wyjaśnił, że nie jest zabronione naśladownictwo w ogólności, lecz tylko tzw. niewolnicze naśladownictwo. Przesłankami tego jest kopiowanie zewnętrznej postaci produktu za pomocą technicznych środków reprodukcji oraz możliwość wprowadzenia klientów w błąd co do tożsamości producenta lub produktu. Przepisy u.z.n.k. w ten sposób zawęziły znacznie zakres deliktu nieuczciwej konkurencji. Jest to związane z podstawowymi zasadami wolności przemysłowej, że każdy produkt, który nie jest chroniony, w interesie ogółu może być naśladowany, rozwijany i ulepszany. Zatem konkurencja jest ze wszech miar pożądana, o ile jest prowadzona w sposób lojalny. Interes społeczny jest nakierowany przeciw monopolizacji rynku. Zdaniem krakowskiego sądu apelacyjnego w świetle art. 13 ust. 2 u.z.n.k. obowiązuje wolność naśladownictwa rozwiązań ucieleśnionych w produktach konkurenta pod warunkiem, że nie są one chronione przez prawo wyłączności i kopiowanie to nie wprowadza klientów w błąd (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 29 marca 2000 r., sygn. akt I ACA 900/99, LEX nr 42378). Jednocześnie sąd ten podkreślił, że art. 13 ust. 1 u.z.n.k. dotyczy naśladownictwa jedynie w kwalifikowanej postaci, tj. gdy są łącznie spełnione następujące przesłanki: kopiowana jest zewnętrzna postać produktu, naśladownictwa dokonuje się za pomocą technicznych środków reprodukcji, kopia może wprowadzić klientów w błąd co do tożsamości producenta lub produktu.
Podstawa prawna
Art. 13 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.).