TEZA: Leasingobiorca, zbywając odzyskaną rzecz, powinien podejmować takie kroki, żeby zbyć ją za rozsądną cenę, jaką można w danych warunkach uzyskać, oczywiście przy zachowaniu swojego interesu, który wyraża się w tym, że zależy mu na szybkim wyzbyciu się jej.
ikona lupy />
Linia orzecznicza / Dziennik Gazeta Prawna
Sygn. akt I ACa 235/15
WYROK SĄDU APELACYJNEGO W LUBLINIE
z 10 listopada 2015 r.
STAN FAKTYCZNY
Spółka akcyjna, zajmująca się działalnością leasingową, zawarła z przedsiębiorcą J.K. umowę leasingu operacyjnego. Na jej podstawie spółka nabyła i przekazała na rzecz J.K. maszynę budowlaną – podajnik betonu a przedsiębiorca zobowiązał się w zamian za to opłacać raty leasingowe ustalone w harmonogramie opłat. Początkowo J.K. płacił w terminie raty leasingowe, ale po kilku miesiącach z uwagi na trudną sytuację finansową zaprzestał ich uiszczania. Wobec tego spółka wypowiedziała J.K. umowę leasingu. Dokumenty te nie zostały odebrane przez J.K., mimo że zostały przesłane na adres wskazany w umowie leasingu. Następnie spółka powołała rzeczoznawcę, który wycenił przedmiot leasingu na kwotę 36 200,00 zł netto, po czym zbyła maszynę osobie trzeciej, uzyskując kwotę 43 008,13 zł netto, tj. 52 900,00 zł brutto. W związku z tym, że J.K. nie uiścił żądanej kwoty 124 373,62 zł, spółka wniosła pozew do sądu okręgowego. Ten uznał powództwo za uzasadnione i zasądził od J.K. na rzecz spółki żądaną kwotę.
J.K zaskarżył wyrok. Sąd Apelacyjny w Lublinie uznał skargę w części za uzasadnioną, m.in. w zakresie zbyt wygórowanej kary umownej czy bezzasadnego oddalenia wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wyceny maszyny będącej przedmiotem leasingu. Zmienił wysokość kary umownej.
UZASADNIENIE
Co do zasady korzyściami leasingodawcy mającymi wpływ na zmniejszenie szkody są albo rzeczywista cena uzyskana ze sprzedaży przedmiotu leasingu, albo zyski z kolejnej umowy leasingu. Należy zwrócić uwagę, że z punktu widzenia leasingodawcy odzyskany przedmiot leasingu jest zwykle zbędny i dlatego jego celem gospodarczym jest szybkie zawarcie kolejnej transakcji – zawarcie umowy leasingu albo zbycie tej rzeczy. Już z tych względów z założenia cena zbycia będzie niższa, gdyż zachodzą w tym wypadku warunki sprzedaży wymuszonej, co ma miejsce w sytuacjach, w których sprzedawca znajduje się pod presją konieczności sprzedaży, a potencjalni nabywcy o tym wiedzą.
Sąd zauważył też jednak, że okoliczność ta niekorzystanie wpływa na sytuację leasingobiorcy. I choć jest to usprawiedliwione, to dodatkowe zaniechania czy zaniedbania po stronie leasingodawcy nie powinny trudnej sytuacji pogłębiać.
W niniejszej sprawie podnoszone przez pozwanego zastrzeżenia co do uzyskanej przez powoda ceny zbywanej maszyny dawały podstawę do wątpliwości w tym zakresie, a ich wyjaśnienie wymagało wiadomości specjalnych, tj. dowodu z opinii biegłego. Dlatego też sąd apelacyjny dopuścił dowody z opinii biegłego z zakresu wyceny wartości ruchomości. W ocenie sądu kwota kary umownej jest rażąco wygórowana. Przede wszystkim jej wysokość odpowiada wartości odzyskanego przedmiotu umowy. Ponadto pozwany ponosi, obok kary umownej, także wszystkie inne poniesione przez powoda koszty wynikające z wcześniejszego rozwiązania umowy i braku zwrotu maszyny, wobec czego praktycznie wszelkie elementy szkody strony powodowej podlegają naprawieniu.
Sąd na mocy art. 386 par. 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.) obniżył zasądzoną kwotę do 99 061,12 zł.