Trwa wielki przegląd systemów emerytalnych. Rządowa ocena będzie dotyczyć m.in. poziomu należności przekazywanych do OFE i na subkonta oraz ich wypływu na dług publiczny.
DGP dodarła do pisma (nr DUS/5070/1/BW/13) przekazanego przez ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza do ówczesnego szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego. Okazuje się, że już w styczniu resort pracy podjął decyzję, że przyjrzy się nie tylko składkom trafiającym do OFE, ale także tym przekazywanym na specjalne subkonto prowadzone przez ZUS. Ocena ma obejmować m.in. wpływ tej formy oszczędzania na deficyt finansów publicznych i dług publiczny.
Szef resortu pracy wskazał także, że przegląd powinien dotyczyć zmian w funkcjonowaniu funduszy emerytalnych w zakresie poziomu opłat i kosztów obciążających ich członków. Pod lupą znalazła się m.in. polityka inwestycyjna OFE, kryterium oceny ich efektywności oraz wpływ otwartych funduszy emerytalnych na funkcjonowanie gospodarki i Giełdy Papierów Wartościowych. Resort rozważy, w jaki sposób będą wypłacane emerytury ze środków gromadzonych w II filarze.
Zamiany mogą także objąć indywidualne konta emerytalne oraz zabezpieczenia społecznego. Zasady oszczędzania na nich zostały określone w ustawie z 20 kwietnia 2004 r. (Dz.U. nr 116, poz. 1205 z późn. zm.).
– W związku z proponowanym tempem przeglądu nie widzę przeszkód, aby przygotować propozycje zmiany ustawy i tekstu regulacyjnego po dokonaniu przeglądu – wyjaśnia w piśmie minister Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dodatkowo resort proponuje, aby po uzyskaniu stanowiska resortów (finansów, gospodarki, skarbu) oraz Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego i Narodowego Banku Polskiego, powstał projekt wspomnianych zmian. Powinien być on gotowy do 5 marca. Konsultacje tak przygotowanego materiału powinny być zakończone do 15 kwietnia. Natomiast planowane przedstawienie go na Radzie Ministrów ma odbyć się do 1 maja tego roku.
– To dobrze, że zakres przeglądu zasad oszczędzania na emerytury kapitałowe jest szeroki. Oczekuję, utrzymania zaplanowanego w 2011 roku stopniowego wzrostu poziomu składek trafiających na ubezpieczenie emerytalne do OFE – wyjaśnia Wojciech Nagel, prezes Izby Towarzystw Emerytalnych.