Na pierwszą wizytę u endokrynologa opłacaną z publicznych pieniędzy w województwie dolnośląskim czeka się aż 27 miesięcy, a w opolskim 18,4 miesiąca. Nieco lepiej jest w mazowieckim, gdzie czas oczekiwania to 13 miesięcy. Najszybciej do lekarza tej specjalizacji można się dostać w województwie podkarpackim – w 2,6 miesiąca. Tak wynika z najnowszego Barometru Fundacji Watch Health Care.
Niezmiennie najdłużej pacjenci muszą czekać na świadczenia w dziedzinie ortopedii i traumatologii narządu ruchu – średnio 16,7 miesiąca. Drugi najdłuższy czas oczekiwania na świadczenia odnotowano w stomatologii – 8,5 miesiąca. Najgorzej spośród konkretnych świadczeń wypadała artrografia stawu biodrowego. Badanie to należy do zakresu zagwarantowanego wszystkim ubezpieczonym „koszyka”, ale czeka się na nie średnio 17,6 miesiąca. Długie okresy oczekiwania są też na badania, np. rezonans magnetyczny kręgosłupa (8 miesięcy) i głowy (7,5 miesiąca). Na wykonanie echa serca dziecka czeka się ponad 4 miesiące.
Przy tym kolejki w większości specjalizacji niewiele się zmieniają. Biorąc pod uwagę poszczególne dziedziny medycyny, czas oczekiwania na wizytę rósł w ostatnich miesiącach m.in. w alergologii, angiologii i reumatologii. Za to skracał się we wspomnianej endokrynologii (o 1,6 miesiąca), kardiochirurgii, nefrologii. Poprawił się też dostęp w zakresie urologii dziecięcej.
Jak podkreślają autorzy raportu, śledzenie zmiany czasu oczekiwania na podstawowe świadczenia zdrowotne stanowi istotny czynnik oceny jakości opieki zdrowotnej, a pośrednio świadczy o ogólnej kondycji systemu ochrony zdrowia w Polsce. Przede wszystkim jednak świadczy o skuteczności działań podejmowanych przez Ministerstwo Zdrowia i NFZ.
Fundusz w niektórych dziedzinach, gdzie kolejki są najdłuższe, dokupuje świadczenia i w ten sposób je skraca. Tak było np. z operacjami zaćmy – ale zakup dodatkowych świadczeń wiązał się z tym, że obniżono cenę i dla placówek medycznych stały się one mniej opłacalne (choć nadal dające zysk). Teraz podobne działania mają mieć miejsce w kardiologii i endoprotezoplastyce. Dodatkowo w zmienionym planie finansowym funduszu na ten rok zagwarantowano dodatkowe środki na leczenie specjalistyczne. Między innymi blisko 707 mln zł trafi do szpitali. Fundusz – jak czytamy w uzasadnieniu do nowelizacji planu – postanowił skrócić kolejki na operacje endoprotezoplastyki stawu biodrowego lub kolanowego i operacje zaćmy, więc doda pieniędzy na te zakresy. Ponadto jak wynika z naszych informacji, NFZ zamierza zwiększyć w drugim półroczu kontrakty placówkom w tych zakresach, w których podniósł od 1 lipca wycenę świadczeń, np. w niektórych zakresach dla dzieci. Gdyby tego nie uczynił, szpitale i poradnie wydłużałyby kolejki dla pacjentów, bo po podwyżkach stawek za poszczególne procedury za te same pieniądze realizowałyby mniej świadczeń.