Likwidacja Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Publicznego (NPOZP) uderzy w pacjentów – ostrzegają eksperci. NPOZP od przyszłego roku stanie się częścią Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016–2020. Tak wynika z art. 20 projektu ustawy o zdrowiu publicznym, nad którą pracuje sejmowa komisja zdrowia.
Program, który został powołany w 2010 r. rozporządzeniem Rady Ministrów (Dz.U. z 2011 r. nr 24, poz. 128), zakładał, że do 2015 r. w każdym powiecie powstanie specjalne centrum zdrowia psychicznego (CZP) zapewniające kompleksową opiekę nad chorymi bez konieczności ich hospitalizacji.
Placówki miały się składać z przychodni, oddziału dziennego i zespołu leczenia środowiskowego, czyli grupy profesjonalistów udzielających pomocy w domu pacjenta. Ambitnych założeń nie udało się zrealizować z powodów finansowych, w efekcie w kraju powstało jedynie 36 CZP i nie do końca działają według założonej formuły, bo resort zdrowia nie przygotował na czas przepisów. Mimo to eksperci uważają, że NPOZP trzeba kontynuować jako samodzielny program. – To była największa reforma opieki psychiatrycznej w powojennej Polsce i zaplanowana została na wiele lat. Dokładnie określała zadania gminy, powiatu i państwa. Dzięki wysiłkowi psychiatrów, rodzin pacjentów, organizacji pozarządowych i samorządów, NPOZP zaczął funkcjonować i powstało wiele lokalnych programów, które służą chorym – podkreśla dr hab. Andrzej Cechnicki, kierownik Zakładu Psychiatrii Środowiskowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Potwierdzają to dane resortu zdrowia – inicjatywy na rzecz poprawy zdrowia osób z zaburzeniami psychicznymi podjęło 81 proc. powiatów, 92 proc. miast na prawach powiatu oraz 58 proc. gmin.
– Problem polegał na tym, że choć były powiaty, gdzie NPOZP realizowano prawie w całości, Ministerstwo Zdrowia wywiązało się ze swoich zobowiązań tylko w 10 proc. – zauważa Andrzej Cechnicki.
Eksperci postulują wznowienie prac nad nową edycją NPOZP i wykreślenie z ustawy o zdrowiu publicznym artykułu 20. Resort podkreśla, że celem włączenia NPOZP do NPZ jest lepsza koordynacja wszystkich działań, które podejmuje administracja rządowa i samorządowa na rzecz poprawy zdrowia publicznego.
Podwyżki nie tylko dla pielęgniarek
Pracodawcy RP apelują do ministra zdrowia o zmianę zasad wypłacania podwyżek w służbie zdrowia. Ich zdaniem powinny być przyznane nie tylko pielęgniarkom i położnym, lecz także innym pracownikom medycznym. Chcą też zmiany mechanizmu, na podstawie którego dodatkowe środki trafią do szpitali. Projekt rozporządzenia ministra w tej sprawie przewiduje, że placówki medyczne będą miały aneksowane umowy, a ich kontrakty zostaną zwiększone o kwoty przewidziane na podwyżki. Pracodawcy chcą podwyższenia wartości punktu rozliczeniowego z NFZ.