Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego nie zostanie zlikwidowany. Przede wszystkim utrzymana zostanie ta jego część, która przewiduje reformę psychiatrii.
Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego nie zostanie zlikwidowany. Przede wszystkim utrzymana zostanie ta jego część, która przewiduje reformę psychiatrii.
Są też już gotowe nowe wyceny świadczeń z tej dziedziny medycyny.
Tym razem wyceny sporządziła Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT), a nie, jak wcześniej, NFZ.
Agencja od stycznia zajmuje się wyceną procedur z zakresu ochrony zdrowia, psychiatrią zajęła się w pierwszej kolejności. Do tej pory była to bowiem jedna z najbardziej niedoszacowanych dziedzin medycyny, którą szpitale muszą kredytować z innej, bardziej dochodowej działalności. Nowe taryfy powstały dla wszystkich świadczeń psychiatrycznych.
– Zaproponowaliśmy, aby dotychczasowe wyceny zostały skorygowane o średnio kilka procent w górę. Rekomendujemy także odejście od aktualnego modelu psychiatrii opartego na leczeniu szpitalnym na rzecz opieki ambulatoryjnej, a wręcz domowej – ujawnia Wojciech Matusewicz, prezes AOTMiT. Materiał przygotowany przez agencję zakłada m.in., że przy szpitalach będą powstawały centra zdrowia psychicznego, w których pacjenci z zaburzeniami psychicznymi i ich rodziny otrzymają kompleksowe wsparcie. W ubiegłym tygodniu nowe taryfy trafiły do ministra zdrowia. Musi je jeszcze zatwierdzić Rada ds. Taryfikacji, która zbierze się 22 września. Jak podkreśla Wojciech Matusewicz, na temat nowych wycen musi się także wypowiedzieć NFZ, bo propozycje agencji wymagają zwiększenia nakładów funduszu na psychiatrię. Propozycja AOTMiT jest zbieżna z głównymi założeniami Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego (NPOZP), który także przewidywał odejście od przestarzałego modelu leczenia zaburzeń psychicznych na oddziałach szpitalnych. Przyszłość tego programu była jednak – jak przed miesiącem napisał DGP – zagrożona. Rząd chciał, aby został w całości włączony do Narodowego Programu Zdrowia, który od przyszłego roku będzie realizowany na podstawie ustawy o zdrowiu publicznym. To w rzeczywistości oznaczałoby jego likwidację. Nie chcą się na to zgodzić psychiatrzy i pacjenci, którzy zapowiadali manifestacje w akcie sprzeciwu. W ubiegłym tygodniu podczas spotkania lekarzy z kierownictwem resortu zdrowia padła zapowiedź, że program będzie kontynuowany.
– Otrzymaliśmy zapewnienie, że zostanie on utrzymany, jednak w zmienionym kształcie. Zachowana zostanie najważniejsza jego część, która przewiduje reformę psychiatrii. Natomiast profilaktyka przejdzie do Narodowego Programu Zdrowia – tłumaczy prof. Jacek Wiórka z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
– Podczas drugiego czytania ustawy o zdrowiu publicznym zostanie zgłoszona przez posłów odpowiednia poprawka. Jest pełna zgoda co do tego, że psychiatria jest absolutnie priorytetowa – zapewnia Beata Małecka-Libera, wiceminister zdrowia. Posiedzenie Sejmu, na którym będzie rozpatrywana ustawa, zaczyna się już jutro. – Nie odtrąbiliśmy na razie sukcesu, bo nie otrzymaliśmy jak dotąd odpowiedzi na najważniejsze teraz dla nas pytanie – jak NPOZP będzie finansowany – podkreśla prof. Jacek Wiórka.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama