Od czwartku Polska przestanie być białą plamą na mapie Europy. Rusza bezpłatny program szczepień przeciw HPV.

– Zapisujemy do zeszytu, od czwartku będziemy mogli wpisywać terminy w komputerze. Mamy już więcej chętnych niż dawek, więc najpierw będziemy przyjmować na szczepienie dzieci z 2010 r., żeby załapały się na pełen cykl przed ukończeniem 14. roku życia – przychodnie przygotowują się na pierwsze szczepienia przeciw HPV. Te ruszają 1 czerwca. Z danych MZ wynika, że do wczoraj na infolinię zadzwoniło już 2,5 tys. rodziców. Jest 6 tys. wolnych terminów.

Polska jest ostatnim krajem w UE, w którym do tej pory nie było darmowego szczepienia dającego ochronę przed wirusem, który może doprowadzić do raka szyjki macicy. Szczepienia ruszają z rocznym opóźnieniem, ale mają być dostępne dla szerszej grupy, niż pierwotnie zapowiadano. Z ochrony będą mogli skorzystać zarówno chłopcy, jak i dziewczęta w wieku 12 i 13 lat. Szczepienia są podawane w dwóch dawkach. Odstęp między nimi wynosi od 6 do 12 miesięcy. Dzieci urodzone w 2010 r., które otrzymają pierwszą dawkę szczepionki, mogą przyjąć drugą dawkę po ukończeniu 14 lat. Szczepienie można wykonać w jednej z 1,5 tys. placówek. Dla porównania do szczepienia przeciwko COVID-19 w pierwszym momencie zgłosiło się 8,3 tys. przychodni.

Rozesłane dawki

Choć to dużo mniejsza liczba, to zdaniem ekspertów w pełni wystarczająca. Na razie sprowadzono 100 tys. dawek szczepionki – choć uprawnionych będzie ponad 700 tys. dzieci.

– Przychodnie dotychczas zamówiły ponad 60 tys. szczepionek. Do wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych zostało rozesłanych ponad 100 tys. dawek. Jeżeli będzie zapotrzebowanie, będziemy poszerzać dostawy do stacji sanepidu z naszych magazynów – informuje nas Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Część placówek wciąż czeka na szczepionki. – Złożyliśmy zamówienie i wciąż czekamy na ich dostawę przez sanepid – mówi pracownik jednej z poradni z miejscowości Leśna. Firmy (jest dwóch dostawców, a rodzice mogą wybrać – podobnie jak przy szczepionkach przeciw COVD-19 – którą chcą, deklarują w rozmowie z DGP, że zamówione przez MZ dawki są.

GIS podkreśla, że dystrybucja preparatów trwa. Są przewożone do stacji wojewódzkich, skąd są rozprowadzane po placówkach, poprzez stacje powiatowe. – Choć stacje wojewódzkie dysponują lodówkami do ich przechowywania, to pojemność samochodów do rozwożenia szczepień jest ograniczona. Cały proces wymaga więc czasu – tłumaczy Szymon Cienki, rzecznik GIS, zapewniając, ze szczepionek nie zabraknie. I precyzuje, że każda przychodnia może zamawiać tyle, ile potrzebuje.

Przed uruchomieniem programu nie zorganizowano kampanii promocyjnej, uświadamiającej rodziców, że pojawi się możliwość szczepienia dzieci. Ta rusza dopiero teraz. Dlatego, zdaniem naszych rozmówców, w niektórych regionach zainteresowanie jest mniejsze niż w innych. Są takie przychodnie – jak ta w Leśnej – które wychodzą z inicjatywą i dzwonią do pacjentów z informacjami.

Zapisy na zeszyt

Jednak nie wszędzie jest taki problem. W jednej z przychodni w Pszczynie pracownicy mówią, że zainteresowanie jest bardzo duże. Zapisana jest już połowa uprawnionych. Do reszty – jeśli się nie zgłoszą – będą dzwonić.

– Kluczowe jest to, że w ogóle zacznie być dostępna szczepionka za darmo. To przełomowe wydarzenie. Znika ograniczenie ekonomiczne, które było wysokie, bo to koszty rzędu 900 zł do 1 tys. zł – mówi prof. Piotr Rutkowski, szef Polskiego Towarzystwa Onkologicznego. Podobnie mówi prof. Ewa Augustynowicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. I dodaje, że to najlepsza ochrona przed rakiem szyjki macicy. Skuteczność szczepionki wynosi 90 proc. – ocenia.

Aby zapisać dziecko na szczepienie przeciw HPV, wystarczy umówić wizytę: w przychodni POZ, przez infolinię 989 (7 dni w tygodniu od godz. 7 do 20), przez Internetowe Konto Pacjenta.