Zapadła decyzja w sprawie darmowych szczepień na HPV: otrzymają je dwa roczniki i obie płcie. Program rusza z ponadrocznym poślizgiem, ale za to dla cztery razy większej grupy.

Szczepionki, które chronią przed rakiem szyjki macicy, miały być dostępne dla części dzieci już w 2021 r. Tak zakładano w przyjętej przez rząd Narodowej Strategii Onkologicznej. Nie udało się m.in. dlatego, że resort zdrowia nie miał prawnej możliwości kupienia szczepionki, która nie jest wpisana do obowiązkowego kalendarza – ta na HPV ma być jedynie zalecana. Sytuacja się zmieniła, bo zgodnie z nową ustawą o Funduszu Medycznym MZ może kupować szczepionki również tylko zalecane.
W tym roku szczepionki mają zostać kupione. Przychodnie, które będą podawać szczepionkę, otrzymają ją za darmo, a samo podanie szczepienia będzie refundowane. Zapadała też decyzja, komu ją podać, choć dyskusje, czy ma być skierowana tylko dla dziewczynek, czy także dla chłopców, były – jak mówią nasi rozmówcy – burzliwe. Ostatecznie zdecydowano, że dla obu płci. Podjęto również decyzję, że będzie dostępna dla dwóch roczników, żeby nadgonić lukę, która powstała w związku z opóźnieniem. Szczepienia mają być oferowane 12- i 13-latkom.

Szczepienie mężczyzn przeciwko HPV chroni kobiety

Argumentem za takim rozwiązaniem jest to, że szczepienia mężczyzn chronią również kobiety, które w ten sposób unikną zakażenia HPV przenoszonego przez ich partnerów. Ale i to, że wirus jest groźny również dla mężczyzn: nowotwory złośliwe i choroby związane z zakażeniem HPV u mężczyzn obejmują raka prącia, odbytu, głowy i szyi, a także kłykciny kończyste. Ponadto byłby to przejaw dyskryminacji. W Belgii wprowadzono refundację szczepionek dla chłopców w ubiegłym roku, kiedy sąd pracy w Brukseli orzekł, że obowiązujący system refundacji szczepień przeciwko HPV stanowi przestępstwo zgodnie z ustawą o płci i ustawą antydyskryminacyjną.
Kluczowym pytaniem jest, kiedy szczepionki będą w Polsce dostępne. Z resortu zdrowia słyszymy, że jest nadzieja, by program ruszy w pierwszej połowie tego roku. Jednak firmy produkujące szczepionkę podkreślają, że na razie nie ma rozpisanego przetargu, trudno też ocenić, czy będą mogły dostarczyć wystarczającą liczbę preparatów. Wiele razy okazywało się, że nie nadążają z produkcją (preparaty są przeznaczone na rynek globalny) i że brakuje ich nawet do zapewnienia dostępności w ramach programów samorządowych (część z nich zdecydowała się oferować je bezpłatnie w ramach własnych programów).
830 tys. – to liczebność obu roczników w Polsce. Nie wiadomo, jaką liczbę szczepionek zakupi MZ, trudno bowiem na razie oszacować, jakie będzie zainteresowanie.

Kto się zgłosi na szczepienie HPV?

Zapytaliśmy samorządy, które oferowały szczepionki w ramach własnych programów, na ile cieszyły się one popularnością. Z ich informacji wynika, że w zależności od regionu zgłaszało się na nie każdego roku średnio 50–70 proc. uprawnionej populacji. W Opolu, które prowadzi program bezpłatnych szczepień od 2009 r., były lata, w których ochronę przyjmowało 80 proc. uprawnionych dziewcząt. – Po pandemii zainteresowanie spadło. W zeszłym roku mieliśmy ofertę dla dwóch roczników i skorzystało z niej mniej niż 50 proc. – mówi Jolanta Kawecka, rzeczniczka Centrum Zdrowia w Opolu.
– Działania profilaktyczne zapobiegające nowotworom wywoływanym wirusem brodawczaka ludzkiego realizujemy od 12 lat. Od 2000 r. szczepimy nie tylko dziewczynki, lecz także chłopców. Co roku program jest przewidziany dla ok. 4 tys. osób. Docelowo bierze w nim udział ok. 70 proc. dzieci – mówi z kolei Agata Dzikowska z UM Wrocław i dodaje, że na taką frekwencję miasto liczy też w tym roku szkolnym. Program dla dziewcząt i chłopców między 12. a 13. rokiem życia realizuje też Warszawa. Obecna edycja programu rozpoczęła się w styczniu br. i potrwa do grudnia 2024 r. Ile dzieci już skorzystało? Liczba zaszczepionych w ramach programu to 5235, czyli 27,6 proc. wszystkich uprawnionych. Miasto chce objąć szczepieniami 15,2 tys. dzieci, czyli 34,4 proc. uprawnionych.
Jest nadzieja, by program ruszył w pierwszej połowie tego roku
WHO z niepokojem obserwuje spadek szczepień. Również wynikający z niedoborów preparatu. W latach 2019–2021 zasięg pierwszej dawki szczepienia przeciwko HPV spadł o 25 proc., do 15 proc. (średnia światowa). Tymczasem związek między szczepionką a spadkiem liczby nowotworów jest bezpośredni. W 2021 r. w medycznym czasopiśmie „The Lancet” naukowcy opublikowali wyniki przeprowadzonych w tym samym roku badań, które wskazywały na istotny spadek liczby nowotworów szyjki macicy u kobiet od czasu wprowadzenia programu szczepień w 2008 r. Uważają nawet, że szczepienia zdołały prawie całkowicie wyeliminować ten rodzaj raka u kobiet urodzonych przed 1995 r. Szczepienia na HPV dla dzieci w wieku 11–13 lat są oferowane w wielu krajach, m.in. w Austrii, we Włoszech, w Szwajcarii, Chorwacji, Nowej Zelandii oraz Australii. ©℗