Produkcja generyków musi być prostsza i tańsza. Ucierpią na tym producenci leków oryginalnych. Do takich wniosków doszła komisja prawna Parlamentu Europejskiego.
Dziś na terenie UE produkcja leków, które podlegają ochronie patentowej, nie może odbywać się również po jej ustaniu, o ile produkt zostanie objęty dodatkowym świadectwem ochronnym. Okres ten (do pięciu lat) jest barierą dla wejścia na rynek producentów leków generycznych.
Projektowane zmiany przewidują, że dodatkowa ochrona nie będzie przysługiwała lekom eksportowanym poza rynek UE. W przypadku medykamentów na rynek unijny firmy produkujące generyki już po wygaśnięciu patentu będą mogły rozpocząć proces badawczy i produkcję. Wszystko po to, by zacząć sprzedaż już w dzień po wygaśnięciu dodatkowego świadectwa ochronnego.
– Sprawozdanie w Komisji przyjęło optymalny kształt z punktu widzenia przedsiębiorców, umożliwiając mniejszym podmiotom zwiększenie konkurencyjności przy jednoczesnym zachowaniu ochrony własności intelektualnej – komentuje Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Polski biznes skorzysta na zmianie, bo jesteśmy mocniejsi w produkcji generyków niż oryginałów.