Ministerstwo Zdrowia planuje, że nowe rozwiązanie ruszy najpóźniej w październiku. Tak, aby skorzystać z niego mogły już tegoroczne adeptki zawodu. Wstępne plany zakładają, że każda z nich miesięcznie dostanie 500 zł stypendium. Resort liczy, że dzięki dodatkowym pieniądzom przynajmniej częściowo uda się załatać dziurę kadrową w szpitalach.
Jak wynika z danych Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych (NRPiP), prawie 40 proc. osób kończących takie studia nie podejmuje pracy w zawodzie.
Często nawet nie odbierają one zaświadczenia umożliwiającego pracę zgodną z wykształceniem. Główną przyczyną są niskie zarobki. Wiele absolwentów decyduje się na wyjazd za
granicę – znacznie lepszymi pieniędzmi kuszą ich Niemcy, Wielka Brytania czy kraje skandynawskie. Stypendia od resortu zdrowia mają przekonać ich do zostania w kraju.