Wycena punktu rozliczeniowego dla placówek medycznych będzie wyższa, niż pierwotnie zakładano. Więcej pieniędzy może popłynąć do lecznic już od 1 lipca.
Wycena punktu rozliczeniowego dla placówek medycznych będzie wyższa, niż pierwotnie zakładano. Więcej pieniędzy może popłynąć do lecznic już od 1 lipca.
/>
Jak informują powiatowe szpitale, minister zdrowia obiecał im, że po 15 lipca będą na nowo podpisywać aneksy do umów na III kwartał roku. Podwyżki miałyby zacząć obowiązywać jednak już od 1 lipca, czyli z datą wsteczną. Co ważne, mają być one wyższe, niż planowano. Wycena punktu medycznego ma wzrosnąć o 2 proc. Obecnie jeden punkt medyczny NFZ wycenia przeważnie na 52 zł. Ich liczba decyduje o łącznej cenie danego świadczenia. Po zmianach fundusz za punkt zapłaci 53,04 zł.
Od 1 października stawka wzrosłaby o kolejne 2 proc., co docelowo dałoby ok. 54,08–54,10 zł za punkt (zależnie od tego, czy będzie to naliczone od już podwyższonej kwoty). Nieoficjalnie mówi się jednak o tym, że możliwe jest miesięczne obsunięcie i NFZ będzie wypłacał te pieniądze dopiero od sierpnia.
– Koszty prowadzenia działalności rosną, a od lat nie było zwiększenia wyceny punktu rozliczeniowego. Tymczasem w górę poszła płaca minimalna, wprowadzono 13-złotową stawkę godzinową, a teraz mamy dodatkowo wypłacić pracownikom medycznym podwyżki, lecz nie wskazano ich źródeł finansowania – mówi Piotr Miadziołko, dyrektor szpitala w Gostyniu.
Dlatego podkreśla, że deklaracja Radziwiłła jest bardzo ważna, zwłaszcza dla szpitali powiatowych, które z reguły mają niższe kontrakty i ich sytuacja się pogarsza.
Nocna i świąteczna
NFZ głowi się też, co zrobić z finansowaniem opieki nocnej i świątecznej. Szpitale zwracały uwagę, że ryczałt wypłacany na to zadanie jest za mały, i wręcz odmawiały przedłużenia umów. W czerwcu spotykały się w tej sprawie z szefem funduszu. Stąd pomysł, by ryczałt uzupełnić o opłaty za wykonane świadczenia.
Obecnie szpitale dostają na nocną pomoc nieco ponad złotówkę miesięcznie za każdego mieszkańca. W ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej pracują za to 510 h miesięcznie (stawka obejmuje m.in. pracę lekarza, pielęgniarki, leki, badania). W powiecie liczącym około 80 tys. mieszkańców takich porad jest rocznie ok. 17 tys.
Kasa? Jakoś będzie
Pieniądze na podwyżki miały pochodzić z rozwiązania rezerwy i funduszu zapasowego. Andrzej Jacyna, pełniący obowiązki szefa NFZ, zabiegał w resorcie finansów, by fundusze uwolnić jak najszybciej (to środki ze składek ubezpieczonych i niezbędna jest opinia MF). Ale zgody nie było. Ostatecznie wicepremier Mateusz Morawiecki miał poprzeć częściowe uruchomienie środków. Wczoraj o zmianie planu na ten rok dyskutowano w Sejmie na posiedzeniu komisji zdrowia. Projekt zakłada, że niezbędne wydatki (wzrost dla podstawowej opieki zdrowotnej oraz szpitali) sfinansowane mają być z wyższej aż o miliard złotych ściągalności składki zdrowotnej To dość zaskakujące, biorąc pod uwagę, że niedawno na posiedzeniu zespołu Rady Dialogu Społecznego NFZ mówił, że z czterech pierwszych miesięcy roku jej spływ jest poniżej oczekiwań.
Ponadto fundusz chce uruchomić już teraz część rezerwy na koszty świadczeń opieki zdrowotnej udzielonych w ramach transgranicznej opieki zdrowotnej.
Ostateczny bilans zmian ma być taki, że na świadczenia NFZ ma w tym roku wydać o blisko 946 mln zł więcej, niż pierwotnie planowano. Jednak na poziomie oddziałów zmiana wydatków na świadczenia ma być bardziej odczuwalna i wynosić 1,43 mld zł, bo pół miliarda złotych zostanie przesunięte z centrali.
Dodatkowe pieniądze pochodzą z rezerwy na szczepionki, które w końcu finansuje budżet państwa, a nie NFZ, co daje 144 mln zł, oraz z leczenia transgranicznego, na które Fundusz ma wydać 345,5 mln zł mniej, niż początkowo planował.
Kolejne zmiany planu czekają nas, gdy możliwe będzie rozwiązanie rezerwy budżetowej NFZ w wysokości 737,8 mln zł oraz funduszu zapasowego w wysokości ok. 200 mln zł (NFZ początkowo wnioskował o 400 mln zł, na co nie zgodził się minister finansów).
– Podniesienie wyceny dla placówek medycznych będzie możliwe po zatwierdzeniu aktualnie procedowanej zmiany planu finansowego NFZ na 2017 r. Szacowany skutek zmiany wyceny dla leczenia szpitalnego wynosi w tym roku ok. 450 mln zł – informuje rzeczniczka funduszu.
– Projektowana zmiana wyceny punktowej dotyczy wszystkich świadczeniodawców posiadających umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju leczenie szpitalne (w tym również szpitali psychiatrycznych) – informuje NFZ.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama