Pacjenci, którym potrzebne są np. cewniki czy protezy, będą rzadziej musieli dublować wizyty u lekarza tylko w celu wypisania zlecenia na te wyroby. Z kolei dzieci objęte rządowym programem „Za życiem” będą miały zrefundowane tyle pieluchomajtek, ile uzna za stosowne lekarz, bez odgórnych limitów. Wczoraj rozporządzenie ministra zdrowia z 29 maja 2017 r. w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie skierowano do ogłoszenia.
Jak szacuje resort zdrowia, ułatwienie w dostępie lub podwyższenie jakości świadczeń dzięki nowym przepisom dotyczyć ma 1,6 mln osób. To m.in. niepełnosprawne dzieci, które w razie potrzeby będą mogły częściej dostawać refundowane wózki, lepiej dostosowane m.in. do zmian wzrostu czy stanu zdrowia związanych np. z operacjami (teraz musiały czekać trzy lata). Dla wszystkich pacjentów znacznym udogodnieniem może być umożliwienie wypisywania zleceń na wyroby przez większą niż dotychczas grupę pracowników medycznych, m.in. lekarzy w trakcie specjalizacji.
Więcej spraw pacjenci będą mogli załatwić u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, co ma m.in. taką zaletę, że na wizytę do nich czeka się zwykle 1–2 dni, a nie wiele tygodni jak do specjalistów. Będą mogli wypisać m.in. rurki tracheotomijne, protezy piersi, dziecięce wózki inwalidzkie.
W odróżnieniu od wersji rozporządzenia skierowanego do konsultacji w akcie przekazanym do publikacji dopisano m.in. ważną zmianę dla kobiet. Środki chłonne (np. wkładki czy pieluchomajtki) będzie mógł im przepisać ginekolog. Poszerzono też uprawnienia innych grup pracowników medycznych niż lekarze, do których zwykle chory musi czekać w kolejkach. Część sprzętów, np. kule czy poduszki przeciwodleżynowe, wypiszą też fizjoterapeuci.
Z projektu wypadły jednak bardzo ważne zapisy dotyczące dodatkowych wyrobów dla dzieci z cukrzycą typu I leczonych z wykorzystaniem pompy insulinowej. Do listy refundowanych wyrobów dołączone mają zostać transmiter i sensor, wykorzystywane w ramach nowego świadczenia w leczeniu cukrzycy w poradniach specjalistycznych. Jednak z powodu sporu z dwoma ważnymi producentami tego sprzętu ministerstwo zwróciło się o dodatkową opinię do agencji oceniającej technologie medyczne. MZ musiało wydać rozporządzenie do końca maja, więc postanowiono kwestie związane ze świadczeniem Systemu Ciągłego Monitorowania Glikemii zostawić do uregulowania w osobnym akcie prawnym.
Etap legislacyjny
Rozporządzenie wejdzie w życie dzień po publikacji