Niezależnie od faktu, czy podróżujemy służbowo czy prywatnie, w przypadku odwołania lub opóźnienia lotu o ponad 3 godziny z winy przewoźnika poszkodowanemu pasażerowi należy się rekompensata finansowa. Z przepisów rozporządzenia unijnego wynika, że jej wysokość waha się od 250 nawet do 600 euro. Jednak jeśli podróżujemy w sprawach biznesowych i straty, które poniosła firma w związku z odwołanym lub opóźnionym lotem są duże, a za zdarzenie odpowiada linia lotnicza, swoich praw możemy dochodzić na zasadach ogólnych wyrażonych w Kodeksie Cywilnym. To oznacza, że konieczne jest udowodnienie ich przed sądem.
– Rozporządzenie unijne umożliwia przeciętnemu konsumentowi bez wykazania poniesionej szkody uzyskanie rekompensaty finansowej w sytuacji odwołania bądź opóźnienia rejsu o ponad 3 godziny. Przepisy te nie wykluczają jednak dochodzenia roszczenia np. z powodu utraty kluczowego kontraktu dla danego przedsiębiorstwa na zasadach przepisów ogólnych – mówi Adw. Piotr Ratnicki-Kiczka, ekspert marki Opoznionysamolot.pl.
Dochodzenie roszczenia na zasadach ogólnych jest opłacalne dla poszkodowanej firmy tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie udowodnić przed sądem poniesione straty, a kwota, którą mamy szansę wywalczyć jest na tyle wysoka, że zwrócą się nam koszty poniesione na pełnomocnika. Niestety wykazanie szkody jest niezwykle trudne, a proces dowodowy długotrwały (w niektórych przypadkach może trwać nawet 3 lata). Z tego względu, jeśli nie mamy wystarczających dowodów, lepiej ubiegać się o rekompensatę finansową od linii lotniczych na podstawie rozporządzenia Unii Europejskiej. Należy wtedy pamiętać, że w przypadku podróży służbowej pieniądze pozyskane z tzw. odszkodowania ryczałtowego zawsze wędrują do kieszeni pracownika, którego lot został odwołany bądź opóźniony o ponad 3 godziny z winy przewoźnika.
Wysokość rekompensaty finansowej zależy od długości trasy. Za 1 500 km lub mniej wynosi ona 250 euro, za ponad 1 500 km – 400 euro, a za więcej niż 3 500 km aż 600 euro. Rekompensata obejmuje wszystkie rejsy przewoźników odbywających się w Unii Europejskiej (krajem wylotu lub przylotu jest państwo członkowskie) tzn. krajowe, międzynarodowe, rejsowe, czarterowe oraz loty tanich linii lotniczych. Poszkodowany pasażer może dochodzić roszczenia przez 10 lat na podstawie biletu lotniczego (także wersji elektronicznej).
– Co ważne, rekompensata finansowa zawsze przysługuje tej osobie, na którą został wystawiony bilet lotniczy. W praktyce oznacza to tyle, że dla Ustawodawcy nie jest istotne, kto zapłacił za bilet, ale czyje imię i nazwisko na nim widnieje – wyjaśnia Adw. Piotr Ratnicki-Kiczka. – Jeśli zatem pracodawca próbowałby wymusić na pracowniku zwrot otrzymanej kwoty na rzecz firmy, to dokonałby naruszenia przepisów prawa – tłumaczy ekspert marki Opoznionysamolot.pl.
Przepisy regulujące zasady przyznawania rekompensat finansowych wynikają wprost z Rozporządzenia (WE) Nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. Natomiast w przypadku przewoźników spoza Unii Europejskiej w sytuacji odwołania lub opóźnienia lotu mają zastosowanie przepisy państw trzecich.
Warto podkreślić, że poszkodowany pasażer może osobiście dokonać zgłoszenia lub zlecić to osobie trzeciej np. asystentowi czy pracownikowi działu HR. Niezależnie od faktu, kto dostarczył dokumenty oraz bilet, chcąc zamienić problemy związane z podróżowaniem samolotem w korzyści materialne, pracownik, którego lot został odwołany lub opóźniony o ponad 3 godziny musi zatwierdzić zgłoszenie oraz udzielić zgody na zlecenie sprawy firmie zajmującej się pozyskiwaniem rekompensat finansowych od przewoźników. Przekazanie sprawy doświadczonym adwokatom specjalizującym się w prawie konsumenckim z pewnością zwiększy nasze szanse na otrzymanie rekompensaty finansowej od linii lotniczych.