Producent szuka klienta na 60 tramwajów, których nie odebrała Moskwa. Pesa ma problem z kontraktem na 120 tramwajów Fokstrot dla Moskwy. Pierwszy zaczął wozić pasażerów w połowie 2014 r. Rosjanie odebrali połowę (za tyle też zapłacili), a od kiedy kurs rubla się załamał, tabor stał się tak drogi, że dostawy i płatności zostały zawieszone.
– Kontrakt jest w trakcie realizacji – mówi dyrektor Dariusz Skotnicki, który odpowiada w Pesie za marketing na Wschodzie. – Dostarczyliśmy 60 fokstrotów, a 22 czekają na załadunek – przyznaje. – Żeby realizacja umowy była wznowiona, UTM, czyli nasz partner handlowy, musi znaleźć finansowanie kontraktu, a także dostać zgodę na dostawy do Moskwy produkowanych poza Rosją tramwajów – tłumaczy Skotnicki.
Nieoficjalnie wiemy, że bydgoski producent szykuje się na scenariusz, w którym połowy tramwajów nie uda się już do Moskwy dostarczyć. A nie można ich sprzedać w Polsce z powodu ich wymiarów: 2,5 metra szerokości. Tylko najnowsze Tramino Solarisa (to najszerszy tramwaj w Polsce) dla Olsztyna ma podobne gabaryty. Ale Fokstrot zrobiony jest pod wschodni rozstaw szyn 1524 mm, podczas gdy w Polsce jest to 1435 mm (np. Olsztyn) lub 1000 mm (np. Bydgoszcz).