Agencja podczas dochodzenia udawadnia coraz to nowe oszustwa niemieckiego producenta samochodów. Prezes Volkswagena Michael Horn, ostatnio przesłuchiwany w amerykańskim Kongresie, przyznał, że przegląd aut, wśród których doszło do manipulacji, może potrwać wiele lat.
Śledczy tym razem poinformowali, że nieprawidłowości dotyczą 75 tysięcy luksusowych modeli. Wcześniej mówiono przede wszystkim o modelach, które były w szerokiej sprzedaży. Łącznie jest ich już jednak ponad 11 milionów. Manipulacje dotyczyły także należących do koncernu Volkswagena Porsche czy Audi.
Agencja Ochrony Środowiska dodatkowo podała, że w wyniku nowych ustaleń niemieckiej firmie może grozić grzywna wynosząca już nie 18 miliardów dolarów, a ponad 21. We wrześniu władze USA poinformowały, że wyniki dotyczące emisji spalin aut koncernu Volkswagena z silnikiem diesla były nawet czterdzieści razy wyższe niż wskazywały oficjalne dane. Sprawą zainteresował się wówczas nawet Biały Dom.