Zagmatwane przepisy sprawiają, że kierowcy niepłacący e-myta mogą łatwo wywieść w pole inspekcję transportu drogowego. Choć za przejazd drogą płatną bez opłaty ITD może nałożyć 3 tys. zł grzywny, to jeśli przedsiębiorca nie wskaże, który z jego pracowników prowadził pojazd, nie zapłaci ani złotówki.
Przekonał się o tym właściciel jednej z firm transportowych, który dostał od ITD informację o tym, że jeden z jego pojazdów jechał drogą płatną bez zapłacenia e-myta. Sąd pierwszej instancji nałożył na niego grzywnę za niewskazanie kierującego, ale w drugiej wyrok uchylono i umorzono postępowanie. Powód? ITD nie ma uprawnień do kierowania takich wniosków do sądów.
– Dziś wystarczy nie odebrać listu z inspekcji i postępowanie się blokuje. Internet jest pełny instrukcji, żeby tak właśnie postępować – przyznaje Adrian Furgalski, ekspert z zespołu doradców gospodarczych TOR.
Pozostało
92%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
-
Fotoradary: GITD nie wysyła zdjęć kierowcom przekraczającym prędkość. TK sprawdzi, czy Inspekcja ma prawo zasłaniać się paragrafami
-
ViaTOLL "sprzedaje" kierowców. Jak system wykrywa przestępców
-
Szymaniak: Za krótkie rączki kolosa Czasem piszą do nas czytelnicy z pytaniem, czy jak zastosują jakiś fortel, to uda...
Reklama