Przypomnijmy, że chodzi o trzy i pół miliarda złotych, które Bruksela zamroziła w związku ze zmową cenową przy kontraktach na budowę dróg. Przewiduje się, że pozytywna decyzja w tej sprawie może zapaść już dziś.
"Nie niecierpliwię się, bo to nie jest tak, że ktoś czeka na te pieniądze. Ma to znaczenie reputacyjne, oczywiście gdyby to miało trwać lata, to byłby kłopot, ale czy to będzie w tym czy w przyszłym tygodniu, to nie ma znaczenia" - powiedział premier.
Dziś eksperci w Komisji Europejskiej, zajmujący się audytem, ponownie mają analizować wyjaśnienia przysłane z Warszawy. Ocenią, czy Polska gwarantuje skuteczną kontrolę projektów współfinansowanych z unijnej kasy i dba o to, by nie dochodziło do nieprawidłowości. Z informacji Polskiego Radia wynika, że KE przygotowała już wstępną pozytywną decyzję w tej sprawie.