Wynagrodzenie na nadgodziny ponadwymiarowe - jak obliczać
Aby ustalić wysokość wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe w tygodniach, w których przypadają dni usprawiedliwionej nieobecności w pracy nauczyciela lub dni ustawowo wolne od pracy, oraz w tygodniach, w których zajęcia rozpoczynają się lub kończą w środku tygodnia, za podstawę ustalenia liczby godzin ponadwymiarowych przyjmuje się tygodniowy obowiązkowy wymiar zajęć (właściwy dla określonych nauczycieli), pomniejszony o jedną piątą tego wymiaru za każdy dzień usprawiedliwionej nieobecności w pracy lub dzień ustawowo wolny od pracy. Tak przewiduje par. 6 ust. 5 rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1289). Znaczna część samorządów na podstawie tego przepisu obniża pensum nauczycieli m.in. w czasie świąt. Nauczyciele, którzy mają godziny ponadwymiarowe, zachowują prawo do wynagrodzenia. Natomiast jedna z gmin w województwie opolskim zdecydowała się naliczać uposażenia nauczycielom przy zastosowaniu rocznego okresu rozliczeniowego, a nie tego z rozporządzenia dotyczącego szkół rządowych. Nauczyciele, którzy przepracowali godziny ponadwymiarowe, na takim sposobie liczenia średnio w ciągu roku tracili po kilka tysięcy złotych.
Czego dotyczył pozew nauczycieli
Do sądu trafiły m.in. pozwy dwóch nauczycielek za trzy lata szkolne (w okresie 2015–2017). Sąd I instancji we wrześniu 2020 r. zasądził od gminnego ośrodka szkół z tytułu wynagrodzenia w godzinach ponadwymiarowych. ponad 11 tys. zł na rzecz jednej nauczycielki i 9 tys. zł dla drugiej. Wyroki zostały wydane na podstawie zeznań świadków i dokumentów, w tym tzw. arkuszy organizacyjnych szkoły. Sąd oparł się również na opinii biegłej w zakresie rachunkowości.
Od tego wyroku apelacje złożyły obie strony. Do sprawy włączył się organ prowadzący jako interwenient uboczny. Sąd II instancji w maju 2023 r. oddalił apelacje obu stron.
Skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego złożył zespół szkół. Pełnomocnik gminy tłumaczył, że Sąd Najwyższy już w 1994 r. wydał orzeczenie, w którym wskazywał na możliwość rocznego uśrednienia pensum zamiast obniżania pensum na czas wolny lub czas świąt. Wtedy sąd uznał, że nie można uśredniać w skali roku pensum. Jeśli plan zajęć jest różny dla nauczyciela, czyli w pewnych okresach nie wyczerpuje pensum, to nauczyciel powinien w innych okresach roku szkolnego pracować więcej. Nie można przyjmować, że dotyczy to tylko szkół maturalnych, lecz także podstawowych, jak w rozpatrywanej sprawie.
Pełnomocnik gminy przekonywał, że jeśli w danym okresie nie jest realizowany cały plan, bo jest to np. okres wielkanocny, to nie ma godzin ponadwymiarowych.
– Wtedy nauczyciel nie pracuje 18 godzin, tylko np. 16 lub 12 i jeśli w tym okresie ma godziny ponadwymiarowe, nie powinno się ich liczyć, ale równoważyć w kolejnym tygodniu, kiedy placówka funkcjonuje normalnie. W okresie przerwy powinno się płacić nauczycielowi za godziny podstawowe, a za pozostałe już nie – argumentował Bogusław Dziadkiewicz, radca prawny i pełnomocnik gminy.
Sąd Najwyższy nie zgodził się z tą argumentacją i zdecydował wczoraj o oddaleniu sprawy. ©℗
Podstawa prawna
Wyrok SN z 15 kwietnia 2024 r., sygn. akt III PSKP 25/24 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia