Prezes Izby Gospodarczej "Wodociągi Polskie", Paweł Sikorski, ostrzegł, że wprowadzenie darmowych lub obniżonych opłat za pierwsze 3 m³ wody spowoduje znaczny spadek przychodów firm wodociągowych, które już teraz borykają się z problemami finansowymi.
Wiceminister infrastruktury, Przemysław Koperski, poinformował w poniedziałek, 5 sierpnia, że jego resort pracuje nad nowelizacją ustawy o zaopatrzeniu w wodę. Nowe przepisy zakładają, że opłata za pierwszy metr sześcienny wody wyniesie 1 zł, a dwa kolejne będą również tańsze. Dopiero za czwarty i następne metry trzeba będzie zapłacić więcej.
Firmy wodociągowe wyrażają swoje zaniepokojenie tym pomysłem rządu.
"Na chwilę obecną nie znamy szczegółów i nie przedstawiono konkretnych rozwiązań dotyczących darmowej wody, ale budzą one poważne obawy w sektorze wodociągowo-kanalizacyjnym. Opłaty za wodę muszą zapewnić przedsiębiorstwom wystarczające przychody na sfinansowanie świadczenia usług" – powiedział Paweł Sikorski w rozmowie z Serwisem Samorządowym.
Prezes dodał, że przepisy dotyczące ustalania taryf za wodę i ścieki, obowiązujące od 2017 roku, doprowadziły do trudnej sytuacji finansowej branży, która teraz potrzebuje czasu na odzyskanie stabilności.
Sikorski podkreślił, że przedsiębiorstwa wodociągowe muszą z opłat pokrywać bieżące wydatki związane z uzdatnianiem i dostawą wody, a także posiadać środki na niezbędne inwestycje, aby utrzymać odpowiedni poziom infrastruktury.
Darmowe stawki niepokoją branżę
"System zaopatrzenia w wodę w przedsiębiorstwach wodociągowo-kanalizacyjnych opiera się głównie na odbiorcach zużywających do 3 m³ miesięcznie. Wprowadzenie darmowych i obniżonych stawek spowoduje znaczny spadek przychodów z opłat za pierwsze 3 m³ na osobę" – zaznaczył Sikorski.
Prezes IGWP wyjaśnił, że w większości krajów UE za wodę pobiera się opłaty. Wyjątkiem jest Irlandia, gdzie koszty inwestycji i inne wydatki są pokrywane z budżetu państwa, czyli przez podatników. W pozostałych krajach obowiązują taryfy za wodę.
Sikorski dodał, że według danych, obecnie odbiorcy zużywają znacznie mniej wody niż w poprzednich latach, co jest wynikiem wieloletnich kampanii ekologicznych prowadzonych przez wodociągi.
Dofinansowanie rachunków za wodę
Jego zdaniem, lepszym rozwiązaniem jest wsparcie osób w trudnej sytuacji finansowej poprzez dofinansowanie rachunków za wodę z funduszy socjalnych.
Szef IGWP zauważył, że w obecnym systemie prawnym gminy mogą dopłacać do dostaw wody, aby wspierać mieszkańców.
Nowe stawki mają zachęcać do oszczędzania wody
Wiceminister Koperski poinformował, że opłaty za wodę będą skonstruowane tak, aby promować oszczędzanie.
"Tysiąc litrów to gwarancja dostępu do bezpłatnej wody pitnej dla każdego Polaka. Chcemy, aby nie było barier ekonomicznych, ponieważ niektórzy zużywają więcej wody, a innym jej brakuje. Chcemy zachęcić Polaków do korzystania z wody z kranu zamiast butelkowanej oraz zapewnić dostęp do bezpłatnej wody pitnej w hotelach, restauracjach i kawiarniach, jak to ma miejsce w Europie" - podkreślił.
Dla kogo wyższe rachunki za wodę?
"Dodatkowe 2 metry sześcienne będą kosztować mniej. Osoby zużywające powyżej trzech metrów sześciennych na osobę muszą być przygotowane na wyższe rachunki, ponieważ system musi się bilansować. Ci, którzy nie oszczędzają wody, będą musieli zapłacić więcej. 3 metry na osobę to standard, który pozwala na komfortowe funkcjonowanie"" - zaznaczył Koperski.