Ministerstwo Aktywów Państwowych podpisze dziś umowę z Pocztą Polską dotyczącą wypłaty rekompensaty. Chodzi o 750 mln zł z tytułu świadczenia tzw. usługi powszechnej w latach 2021-2022. Jednak to nie wystarczy. Sytuacja największego operatora pocztowego na rynku krajowym nadal tragiczna. Co dalej z Pocztą Polską?
Wielomilionowa rekompensata dla Poczty Polskiej – podpisanie umowy
Ministerstwo Aktywów Państwowych podpisało dziś z Pocztą Polską umowę dotyczącą wypłaty rekompensaty z tytułu świadczenia tzw. usługi powszechnej w latach 2021-2022. Kwota płatności na poczet finansowania tzw. kosztu netto ma wynieść prawie 750 mln zł.
Umowę podpisali: wiceminister Jacka Bartmiński oraz prezes zarządu Poczty Polskiej Sebastian Mikosz. "Celem podejmowanych działań jest trwałe ustabilizowanie sytuacji w spółce, podniesienie jakości świadczonych usług i poprawa sytuacji pracowników” – czytamy w poście ministerstwa zamieszczonym na platformie X.
Wsparcie dla Poczty Polskiej
Proces związany z otrzymaniem przez Pocztę Polską rekompensaty z tytułu świadczenia tzw. usługi powszechnej trwał od grudnia 2022 i wymagał zgody Komisji Europejskiej, a następnie UKE. Ostatecznie udało się go zrealizować dopiero po tegorocznych zmianach w Prawie pocztowym. Przypomnijmy, że pod koniec marca prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną Ustawę, która przewiduje przekazanie 2,052 mld zł Poczcie Polskiej z tytułu dotacji na sfinansowanie obowiązku świadczenia usług powszechnych w 2024 i 2025 r. Podnosi także maksymalny limit wydatków z budżetu państwa na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych przez wyznaczonego operatora pocztowego do 750 mln zł w 2024 r. i do 1 mld 302 mln zł w 2025 r.
– To pierwszy raz, kiedy Poczta Polska otrzymuje rekompensatę za świadczenie usługi powszechnej, co uwiarygodnia sens jej istnienia – powiedział, podczas dzisiejszego spotkania w ministerstwie Sebastian Mikosz,prezes spółki.
750 mln dla Poczty Polskiej to za mało
Jak wynika z przekazanych Gazecie Prawnej informacji, rekompensata ta pokryje jedynie już poniesione koszty, co oznacza, że nie przełoży się to na trwałą poprawę sytuacji narodowego operatora pocztowego. Sytuacja finansowa Poczty Polskiej jest nadal bardzo trudna. Przypomnijmy, że ubiegły rok spółka zakończyła z "historyczną stratą" wynoszącą blisko 750 mln zł, o której pod koniec kwietnia 2024 r. informowali przedstawiciele Poczty Polskiej.
– Sytuacja Poczty Polskiej jest niezwykle trudna. Wkrótce upublicznimy wyniki finansowe za ubiegły rok, w którym odnotowaliśmy największą, historyczną stratę. Warunkiem dalszego funkcjonowania na rynku jest kompleksowa transformacja. Przeprowadzenie tego procesu jest priorytetem dla zarządu V wspólnej kadencji – przekazali w kwietniu przedstawiciele spółki.
Strajk ostrzegawczy pocztowców
Niecały miesiąc po informacjach dotyczących owej "historycznej straty" pocztowcy zaprotestowali. Dwugodzinny strajk ostrzegawczy miał miejsce 16 maja 2024 r. Z przekazanych Gazecie Prawnej wówczas informacji wynikało, że postulaty związkowców miałyby kosztować spółkę ponad miliard złotych rocznie. Poczta Polska to największy operator pocztowy na rynku krajowym. Zatrudnia ponad 66 tys. pracowników, a jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w całej Polsce.