Jestem właścicielką działki położonej w Zgierzu. Moje pytanie dotyczy opłaty za śmieci od działkowiczów, którzy nie mieszkają na nich na stałe, traktując je jako letniskowe, spędzając tam weekendy latem, czasem urlopy. Wskutek nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach pojawił się przepis, że dla nieruchomości letniskowych rada gminy ustala ryczałtową, roczną opłatę za wywóz śmieci.
/>
Ustawa niewątpliwie słuszna w swoich założeniach, ale stawka opłaty ustalona przez władze Zgierza w wysokości 203,36 zł za śmieci zbierane i oddawane w sposób selektywny oraz 217,76 zł za odpady zmieszane jest w mojej ocenie za wysoka. Czy gmina może ustalić podatek w takiej wysokości od osób, które spędzają tu niewiele czasu – pyta pani Anna. – Jak się ma opisywany stan prawny do podwójnego opodatkowania? Przecież płacę za śmieci tam, gdzie na stałe mieszkam, a teraz nakazuje mi się płacić również tam, gdzie przebywam czasowo (może łącznie jest to ok. 30-40 dni w roku) – denerwuje się czytelniczka.
W przypadku domków letniskowych lub w odniesieniu do innych nieruchomości przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe, które są wykorzystywane jedynie przez część roku, rada gminy uchwala roczną ryczałtową stawkę opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Ryczałt jest iloczynem średniej ilości śmieci powstających w tego rodzaju nieruchomościach z terenu całej gminy (ilość jest wyrażona w liczbie wywożonych pojemników na odpady) oraz stawki opłaty za odbiór pojemnika o określonej pojemności. Mechanizm ustalania stawki przez radnych jest więc skomplikowany i może prowadzić do dużych różnic w opłatach obowiązujących w poszczególnych gminach (patrz opinia eksperta). To, że wysokość stawki jest ryczałtowa, a więc nie uwzględnia masy śmieci wytworzonych na danej nieruchomości letniskowej, może wydawać się niesprawiedliwe, ale władze gminy mają obowiązek ustalić stawkę właśnie w formie opłaty rocznej, jednakowej dla właścicieli wszystkich tego typu posesji.
Jeśli chodzi o kwestię podwójnego opodatkowania, to takie odczucie, choć z pozoru zrozumiałe, nie ma uzasadnienia merytorycznego. Opłata za śmieci nie jest bowiem podatkiem (patrz opinia eksperta). W przeciwieństwie do tych ostatnich ma charakter ekwiwalentny, a więc jest regulowana jako zapłata za coś, w tym przypadku za usługę odbioru śmieci, a nie jako danina na rzecz samorządu. W miejscu stałego zamieszkania pani Anna reguluje opłatę śmieciową za to, że przez cały rok są od niej odbierane odpady z tego konkretnego miejsca. Podobnie rzecz ma się w przypadku nieruchomości letniskowej. W uproszczeniu można powiedzieć, że opłata śmieciowa jest należnością przypisaną danej nieruchomości, a nie osobie. Jeśli więc ktoś aktywnie korzysta z kilku mieszkań lub domów, to musi zapłacić za usługę odbioru śmieci z każdego z tych miejsc. Tak samo jak oddzielnie płaci za dostarczenie mediów do każdej z tych nieruchomości.
Podstawa prawna
Art. 6j ust. 3b ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1399 ze zm.).
OPINIA EKSPERTA
W przypadku gminy Zgierz wygląda na to, że ustalony ryczałt roczny dla odpadów zbieranych selektywnie został obliczony – w dużym uproszczeniu – jako iloczyn 16 pojemników o pojemności 120 l i stawki opłaty 12,71 zł, co daje w sumie 203,36 zł rocznie od domku letniskowego. Wydaje się, że opłata ta jest nieco zawyżona, biorąc pod uwagę, że z nieruchomości letniskowych korzysta się głównie w sezonie letnim, a więc parę miesięcy w roku i raczej nie wyprodukuje się w tym czasie 16 pojemników 120 l śmieci. Dla porównania w innych gminach stawki te kształtują się w granicach 39 zł do 143 zł rocznie za śmieci zbierane selektywnie. Oczywiście są również gminy, w których stawki są wyższe niż w gminie Zgierz. Różnice wynikają zarówno z wielkości gmin, liczby nieruchomości letniskowych na ich terenie, jak i kosztów ponoszonych przez te gminy na zagospodarowanie odpadów. Należy bowiem wziąć pod uwagę, że gminy, ustalając ryczałt, biorą pod uwagę średnią ilość odpadów powstających na nieruchomościach letniskowych na swoim obszarze. Możliwe, że w przypadku gminy Zgierz ta średnia jest dużo wyższa niż w przypadku innych gmin, gdzie opłaty są niższe, albo została wyliczona nieprawidłowo, np. nie uwzględnia rzeczywistej ilości odpadów powstających na tych nieruchomościach.
Należy dodać, iż tak ustalana opłata ryczałtowa budzi wiele kontrowersji i jest przedmiotem wielu dyskusji. Bowiem bez względu na to, czy na danej nieruchomości przebywa jedna, czy dziesięć osób, a także bez względu na to, czy nieruchomość jest wykorzystywana przez parę dni w roku, czy przez wiele miesięcy, opłata ryczałtowa za rok dla wszystkich właścicieli nieruchomości letniskowych jest taka sama. Takie rozwiązanie wydaje się mało sprawiedliwe, szczególnie z punktu widzenia osób, które korzystają z tych nieruchomości w ograniczonym zakresie. Niewątpliwie wymaga ono jeszcze dopracowania.
Odnosząc się do zastrzeżenia czytelniczki o podwójnym obciążeniu, to choć do potocznie zwanego „podatku śmieciowego” zastosowanie mają przepisy ordynacji podatkowej, nie mamy w tym przypadku do czynienia z podatkiem, lecz opłatą za gospodarowanie odpadami komunalnymi na terenie danej gminy. Nie ma więc mowy o podwójnym opodatkowaniu. Niemniej jednak niewątpliwie fakt ponoszenia przez daną osobę jednocześnie opłaty za śmieci zarówno w gminie, w której na stałe zamieszkuje, jak i w gminie, gdzie przebywa tylko okazjonalnie, może budzić duży sprzeciw.