TEZA: W świetle art. 28 ust. 2 w związku z art. 3 pkt 20 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1409 ze zm.) nie wystarczy być właścicielem nieruchomości sąsiadującej z terenem inwestycji. Konieczne jest wykazanie, że inwestycja będzie oddziaływała na sąsiednią nieruchomość. W przypadku własności lokalu w budynku wspólnoty mieszkaniowej konieczne jest wykazanie, że inwestycja będzie oddziaływała na taki lokal.
/>
Sygn. akt II OSK 1504/13
WYROK NACZELNEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO
z 22 stycznia 2015 r.
STAN FAKTYCZNY
Wojewoda mazowiecki po rozpatrzeniu odwołania M.R. od decyzji prezydenta m.st. Warszawy – zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej pozwolenia na budowę budynku handlowo-usługowego – umorzył postępowanie odwoławcze. W uzasadnieniu organ odwoławczy wskazał, że uprawniona do kwestionowania decyzji w trybie odwoławczym jest wyłącznie strona postępowania. Obowiązkiem organu II instancji jest zatem ustalenie, czy odwołujący się taki przymiot posiada. W postępowaniu dotyczącym pozwolenia na budowę następuje to na podstawie art. 28 ust. 2 i art. 3 pkt 20 prawa budowlanego przez ustalenie obszaru oddziaływania inwestycji. Tylko ograniczenia w zagospodarowaniu nieruchomości związane z konkretnym przepisem dają zainteresowanym podmiotom prawo uczestnictwa w charakterze strony w postępowaniu dotyczącym pozwolenia na budowę.
Na podstawie projektu budowlanego organ ustalił, że przedmiotowa inwestycja oddalona jest 19 m od granicy działki, na której znajduje się budynek wielorodzinny. M.R. zaś jest właścicielem lokalu nr 9 (II piętro) znajdującego się w tym budynku. Wysokość projektowanego budynku to 8,66 m. W ocenie organu takie zaprojektowanie przedmiotowego budynku spełnia wymogi rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. z 2002 r. nr 75 poz. 690 ze zm.). Nie powoduje przy tym ponadnormatywnych uciążliwości w zakresie emisji pól elektromagnetycznych (par. 314 ww. rozporządzenia i rozporządzenie ministra środowiska z 30 października 2003 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposobów sprawdzania dotrzymania tych poziomów; Dz.U. nr 192, poz. 1883). Według organu źródłem interesu prawnego nie mogą być immisje pośrednie (hałas). Na poparcie tego stanowiska organ powołał orzecznictwo, wskazując, że fakt immisji pośrednich z jednej nieruchomości na inną nie uzasadnia przyznania osobie poszkodowanej tymi niekorzystnymi oddziaływaniami przymiotu strony w rozumieniu art. 28 ust. 2 prawa budowlanego. Ewentualne przekroczenie poziomu immisji pośrednich rodzi wyłącznie roszczenia cywilnoprawne, lecz nie daje praw strony w rozumieniu prawa budowlanego.
M.R. wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten oddalił ją, uznając, że skarżący nie wykazał interesu prawnego w kwestionowaniu decyzji o pozwoleniu na budowę. Wyrok ten M.R. zaskarżył do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA skargę oddalił.
UZASADNIENIE
Warunkiem bycia stroną w postępowaniu o udzielenie pozwolenia na budowę jest wykazanie przez właściciela lokalu mieszkalnego, że przysługuje mu interes prawny. W takich sprawach co do zasady to wspólnocie mieszkaniowej reprezentowanej przez jej zarząd mógłby przysługiwać przymiot strony. Tylko na zasadzie wyjątku właściciel lokalu może być uznany za stronę. Musi on jednak udowodnić wpływ inwestycji na jego indywidualne prawa i obowiązku związane z funkcjonowaniem lokalu mieszkalnego, w tym prawa własności. Jest to jednak dodatkowo utrudnione.
Ustalenie, czy mamy do czynienia z oddziaływaniem na sąsiednią nieruchomość w rozumieniu art. 28 ust. 2 prawa budowlanego, wymaga przedstawienia konkretnych argumentów, które wskazywałyby, że takie oddziaływanie rzeczywiście będzie miało miejsce. W przypadku konkretnej inwestycji wymagane jest bowiem odniesienie się do indywidualnych parametrów inwestycji, w tym rozwiązań przewidzianych w projekcie budowlanym. Nie w każdym przypadku wystarczy powoływanie się na sam charakter inwestycji i planowanej tam działalności. Te kwestie w ogólności już były przedmiotem oceny, ale na innym etapie procesu inwestycyjno-budowlanego, a mianowicie planowania przestrzennego. Zadecydowano wówczas o przeznaczeniu terenu, na którym jest realizowana inwestycja, na cele handlowo-usługowe z uwzględnieniem prawa własności. W związku z tym to na stronie skarżącej spoczywa obowiązek wykazania, że ma interes prawny. Powinien on być jednocześnie konkretny i realny.
W skardze kasacyjnej M.R. wskazał, że jego interes prawny wynika z przysługującego mu prawa własności do lokalu mieszkalnego znajdującego się w budynku wielomieszkaniowym na sąsiedniej nieruchomości względem terenu inwestycji (art. 140 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny; t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.). Jednak ewentualnego naruszenia tego prawa nie wykazał. Nie udowodnił, że przedmiotowa inwestycja będzie miała wpływ na wykonywanie przysługującego mu prawa własności. W tym zakresie M.R. wyłącznie powoływał się na gołosłowne twierdzenia, że inwestycja będzie powodowała dla jego lokalu uciążliwości w postaci hałasu, gromadzenia odpadów, wzmożonego ruchu samochodów, usytuowania rampy rozładunkowej, utraty wartości mieszkania, korzystania z sąsiedniego parkingu przez klientów sklepu. To jednak nie są wystarczające okoliczność do przyznania interesu prawnego skarżącego. Taka argumentacja świadczy bowiem wyłącznie o subiektywnym przekonaniu strony, niepopartym żadnymi konkretami. A to może świadczyć jedynie o istnieniu interesu faktycznego.