Do 2522 zł powinna w przyszłym roku wzrosnąć miesięczna dotacja na jednego uczestnika zajęć w środowiskowych domach samopomocy (ŚDS), postulują pracownicy tych ośrodków.

Tak aby w związku z wysoką inflacją, rosnącymi kosztami utrzymania placówek i wzrostem najniższego wynagrodzenia mogły one realizować swoje usługi na odpowiednim poziomie.
ŚDS są ośrodkami wsparcia dziennego przeznaczonymi dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Ich prowadzeniem zajmują się samorządy w ramach zadań zleconych przez rząd. Oznacza to, że koszt utrzymania tych placówek jest pokrywany z budżetu państwa. Zgodnie z art. 51c ust. 3 ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2268 ze zm.) wysokość dotacji przekazywanej przez wojewodę na jednego uczestnika zajęć wynosi nie mniej niż 250 proc. kryterium dochodowego dla osoby samotnej obowiązującego przy ubieganiu się o świadczenia pomocy społecznej. Obecnie jest to więc 1940 zł miesięcznie na jedną osobę. Problem w tym, że w 2022 r., z uwagi na rosnące ceny towarów i usług, jest to kwota niewystarczająca, a środowiskowe domy znalazły się w trudnej sytuacji.
– Większość ŚDS zapewnia osobom niepełnosprawnym transport. Dotyczy to zwłaszcza placówek położonych na terenach wiejskich, gdzie praktycznie nie ma transportu publicznego i bez zorganizowania dowozu nie mogłyby one dotrzeć na zajęcia. Z tego względu szczególnie dotkliwe są też dla nas wysokie koszty paliwa – mówi Dorota Kośmider, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników i Sympatyków ŚDS (OSPiS ŚDS).
Dlatego organizacja podjęła starania o zwiększenie wysokości budżetowej dotacji i w ubiegłym miesiącu odbyło się w tej sprawie spotkanie z przedstawicielami Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
Jak na razie w ich efekcie resort podjął decyzję o podniesieniu dotacji na bieżący rok. Jak wynika z pisma skierowanego przez Stanisława Szweda, wiceministra rodziny i polityki społecznej, dla OSPiS ŚDS po tym spotkaniu z rezerwy celowej budżetu przeznaczono dodatkowe 12 mln zł na podwyższenie dotacji od października do grudnia. W tym okresie średnia miesięczna stawka przypadająca na jedną osobę niepełnosprawną będzie stanowić 265 proc. kryterium dochodowego, czyli 2056,40 zł. Natomiast w projekcie ustawy budżetowej na 2023 r. w budżetach wojewodów zostały zaplanowane środki uwzględniające wysokość dotacji na poziomie minimum 250 proc. kryterium, ale jak zapewnił wiceminister Szwed, podejmowane są działania mające na celu zwiększenie nakładów na finansowanie ŚDS.
– Ta mało konkretna zapowiedź wzbudziła nasze duże zaniepokojenie i obawy o stabilne podstawy funkcjonowania w przyszłym roku – wskazuje Dorota Kośmider.
OSPiS ŚDS postanowiło więc przedstawić resortowi rodziny swoją propozycję wzrostu dotacji w kolejnych latach, która oddali widmo finansowej zapaści. Zakłada ona, że w przyszłym roku dotacja wynosiłaby 325 proc. kryterium, tj. 2522 zł na osobę niepełnosprawną, w 2024 r. – 350 proc., co dawałoby 2716 zł, a w 2025 r. – 400 proc. W piśmie wysłanym do MRiPS organizacja podkreśla, że wysokie koszty utrzymania ŚDS powodują znaczne uszczuplenie puli środków przeznaczanych na proces terapeutyczny uczestników. Jego realizacja wymaga zatrudnienia kadry z odpowiednimi kwalifikacjami i predyspozycjami, niezbędnymi w pracy z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Jednak z uwagi na ograniczone możliwości finansowe placówki mogą im zaoferować wynagrodzenia na poziomie minimalnej pensji lub niewiele wyższym. A w 2023 r. w związku z dwukrotnym jej wzrostem nawet i o takie podwyżki może być trudno bez podniesienia dotacji, co spowoduje odpływ pracowników ŚDS do innych instytucji, w których będą mogli liczyć na wyższe płace.