Brak zainteresowania to główny powód, dlaczego samorządy nie uruchamiają placówek przeznaczonych tylko dla małych uchodźców. Zajmują oni miejsca w tych już działających.
Od połowy marca obowiązują specjalne przepisy, które mają ułatwiać tworzenie żłobków i klubów dziecięcych oraz zwiększanie miejsc w tych istniejących po to, aby zapewnić w nich opiekę dzieciom ukraińskim. Z informacji uzyskanych przez DGP w gminach wynika jednak, że na razie są one wykorzystywane w małym stopniu. Rzadko sięgają po nie również podmioty prywatne.
Mało chętnych
Pozostało
90%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama