Nawet daleki członek rodziny ma prawo domagać się udostępnienia mu tzw. teczki dowodowej zmarłego wuja. Wystarczającym uzasadnieniem jest kult pamięci osoby zmarłej.

Teczki dowodowe (zwane też kopertami dowodowymi) stanowią cenne źródło informacji o przodkach dla osób prowadzących badania genealogiczne. Były zakładane przy składaniu pierwszego wniosku o dowód osobisty, zawierają nie tylko zdjęcia, lecz także inne dane. Dlatego też pewien badacz wystąpił o teczkę swojego wuja, brata prababci, do prezydenta miasta. W uzasadnieniu napisał, że dokumenty są mu potrzebne do celów genealogicznych oraz że posiada interes prawny w ich uzyskaniu, jakim jest ochrona dóbr osobistych, w tym przypadku odnosząca się do czci i pamięci osób zmarłych. Prezydent odmówił z tego powodu, że wnioskodawca nie należy do najbliższej rodziny zmarłego. Badacz w odwołaniu do wojewody argumentował, że przepisy w żaden sposób nie różnicują wnioskodawców będących krewnymi od osób trzecich, tworząc jedną, ogólną kategorię „inne podmioty”. Są one wskazane w art. 75 ust. 2 ustawy o dowodach osobistych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 816). Zgodnie z tym przepisem inne podmioty, aby uzyskać dostęp do dokumentacji związanej z dowodami osobistymi, muszą wykazać interes prawny. Są nim dobra osobiste, a konkretnie kult osoby zmarłej.
Wojewody to nie przekonało. Jego zdaniem art. 23 kodeksu cywilnego stanowi materialnoprawną podstawę udostępnienia dokumentacji z koperty dowodowej osoby zmarłej jako dobra osobistego najbliższej rodziny, a więc wstępnych i zstępnych zmarłego. Wnioskodawca zaś się do nich nie zalicza.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie nie zgodził się z taką interpretacją. Jego zdaniem nawet daleka rodzina ma prawo do kultu osoby zmarłej. To jedno z jej dóbr osobistych, którego ochrona może stanowić interes prawny.
„Zdaniem sądu nieuprawnione jest ograniczanie kręgu osób legitymujących się posiadaniem powyższego dobra osobistego do krewnych w linii prostej (wstępnych i zstępnych) osoby zmarłej. W kontekście dobra osobistego, jakim jest kult pamięci osoby zmarłej, przy ocenie bliskości trzeba mieć na uwadze okoliczności faktyczne, które towarzyszyły konkretnym relacjom rodzinnym. Ponadto rozróżnić należy kontakty osobiste od więzi psychicznej pomiędzy osobami. Z oceną bliskości zawsze wiąże się pewien element subiektywny (poczucie bliskości)” – podkreślił sąd w uzasadnieniu wyroku.
Odwołał się w nim do orzecznictwa sądów powszechnych, w którym uznawano m.in., że dobro osobiste w postaci kultu pamięci osoby zmarłej przysługuje siostrze żony zmarłego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie, sygn. akt I ACa 1305/16) czy też konkubinie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. akt. VI ACa 595/17), a więc osobom niespokrewnionym. Tym bardziej więc nie można odmawiać posiadania tego dobra członkowi rodziny, nawet dalszej.
Sąd podkreślił, że dobro osobiste w postaci kultu pamięci osoby zmarłej podlega ochronie na gruncie polskiego prawa cywilnego. Jeśli ktoś chce czcić zmarłego, to ma interes prawny w uzyskaniu informacji o nim.
„Istota tego dobra osobistego sprowadza się do ochrony bliskiej relacji, szczególnej więzi emocjonalnej i uczuciowej, jaka istnieje pomiędzy osobą dochodzącą ochrony a osobą zmarłą, bliską uprawnionemu. Jednym z przejawów tego prawa przysługującego osobie bliskiej osoby zmarłego jest prawo do niczym niezakłóconego kultywowania pamięci o zmarłym. Z tak ogólnie określonego prawa podmiotowego możliwe jest wywiedzenie dwóch zasadniczych uprawnień – prawa do dobrej pamięci o zmarłym oraz prawa do pamięci prawdziwej, tj. niezafałszowanej i nieprzekłamanej. Pierwszemu z tych uprawnień odpowiada obowiązek osób trzecich respektowania dobrego imienia osoby zmarłej, drugiemu – obowiązek podawania prawdziwych informacji dotyczących zmarłego” – argumentował sąd.

orzecznictwo

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 25 października 2021 r., sygn. akt III SA/Kr 706/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia