Rachmistrzowie skarżą się na problemy z rozliczeniem liczby spisanych osób, od której zależy ich wynagrodzenie. GUS zapewnia, że wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione.
Rachmistrzowie skarżą się na problemy z rozliczeniem liczby spisanych osób, od której zależy ich wynagrodzenie. GUS zapewnia, że wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione.
Urzędy statystyczne właśnie podliczają pracę rachmistrzów, którzy brali udział w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021. Od tego podsumowania będzie zależał ich zarobek. Za jedną ankietę mogą otrzymać 6 zł brutto. Niestety zdaniem niektórych rachmistrzów urząd statystyczny przesłał im błędne rozliczenia. – W moim przypadku pomylili się o ok. 300 formularzy – skarży się rachmistrz z woj. zachodniopomorskiego. – To bardzo dużo, bo chodzi o 1,8 tys. zł. – dodaje. – Spisałem ok. 2 tys. osób, a z rozliczenia wynika, że ok. 1,8 tys. – przyznaje rachmistrz z woj. mazowieckiego. Inni również skarżą się, ale chodzi zazwyczaj o kilka brakujących ankiet. – Mnie się nie zgadza pięć osób, ale to już tylko 30 zł. Nie będę się kłócić – wylicza następny. Z kolei niektórzy rachmistrzowie cieszą się, bo urząd pomylił się, ale na ich korzyść, np. doliczając ankiety.
Główny Urząd Statystyczny informuje, że rachmistrzowie mogą zgłaszać swoje zastrzeżenia, a urzędnicy na pewno się nimi zajmą. – Rozliczenia z rachmistrzami realizują wojewódzkie urzędy statystyczne, w których byli oni zatrudnieni. Zakończą się 31 października br. Każde rozliczenie jest traktowane indywidualnie i wyjaśniane, jeśli rachmistrz zgłasza do urzędu uwagi – informuje Karolina Banaszek, rzecznik prasowy prezesa GUS.
Rachmistrzowie obawiają się jednak, że trudno będzie im udowodnić, że spisali więcej osób, niż wynika z przesłanego z urzędu rozliczenia, a urzędnicy nie doliczą brakujących ankiet, mimo że mają twarde dowody. Niektórzy notowali imiona i nazwiska wszystkich spisanych respondentów. Jednak pochwalenie się taką listą może być ryzykowne, bo nie powinni zbierać tych danych. – Muszę poczekać, aż urzędnicy odniosą się do moich zastrzeżeń. Ale w moim przypadku pomyłka jest duża. Nie odpuszczę tego – zapowiada rachmistrz z woj. zachodniopomorskiego.
Błędny w rozliczeniach to niejedyny problem, z jakim mierzą się rachmistrzowie podczas rozliczania z urzędem za wykonaną pracę. Okazuje się, że rozsyłane są do nich fałszywe e-maile. Nadawca, podając się za urząd statystyczny, prosi o otwarcie załącznika i potwierdzenie numerem PESEL. Temat e-maila to „Pasek wynagrodzeń”, a treść e-maila brzmi: „Dzień dobry, w załączniku przesyłamy pasek wynagrodzeń. Uprzejmie informujemy, iż w związku z podniesieniem bezpieczeństwa danych w sieci, informacje o wynagrodzeniach są dodatkowo szyfrowane. W celu pobrania paska, po otwarciu załącznika, prosimy o wprowadzenie hasła, którym jest nr PESEL”. Urzędnicy ostrzegają, że takich e-maili nie rozsyłają. To próba wyłudzenia danych.
115 mln zł wyniosą wydatki na rachmistrzów, pochodzących z naboru dokonywanego przez gminne biura spisowe
16 tys. rachmistrzów rekrutowanych przez gminy było potrzebnych do przeprowadzenia NSP w 2021 r.
386 mln zł wyniesie łączy koszt Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań w 2021 r.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama