Chodzi o prace nad projektami - rządowym i poselskim - zmian w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, których pierwsze czytanie odbyło się w Sejmie pod koniec sierpnia. Połączone komisje samorządu terytorialnego i polityki regionalnej oraz finansów publicznych zdecydowały wówczas, że powinna się nimi zająć specjalna podkomisja.

Szef komisji samorządowej Piotr Zgorzelski, planując prace podkomisji, wyrażał nadzieję, że drugie czytanie wypracowanego projektu nowelizacji mogłoby się odbyć podczas minionego posiedzenia Sejmu 10-12 września. Tak się jednak nie stało. A w tym przypadku czas odgrywa kluczową rolę. Otóż zgodnie z opinią resortu finansów zmiana powinna być uchwalona, podpisana przez prezydenta i opublikowana przed 15 października. Tylko wtedy będzie poprawna pod względem konstytucyjnym.

"Zakończenie prac po tym terminie uniemożliwiłoby wykonanie obowiązków wynikających z przepisów ustawy (...) co do przekazania informacji do województw o wysokości wpłat oraz o wysokości subwencji regionalnej" - mówiła podczas pierwszego czytania projektu wiceminister finansów Hanna Majszczyk.

Zgorzelski wyjaśnił PAP, że podczas prac podkomisji pojawiły się poważne zarzuty co do niekonstytucyjności projektu rządowego, przedstawione przez dwóch konstytucjonalistów. "W związku z tym wystąpiłem do premiera, aby Rada Legislacyjna przy premierze zbadała te dwa projekty (...). Zleciłem przygotowanie kolejnej opinii eksperta na temat obu projektów" - powiedział poseł.

Dodał, że we wtorek ma się spotkać z prezesem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim. Zgorzelski chciałby, by przedstawiciel Trybunału na bieżąco monitorował prace nad projektem.

Poseł zapowiedział ponadto, że zwoła kolejne posiedzenie podkomisji, jak tylko otrzyma zamówione ekspertyzy. "Jak będzie konieczność, będziemy nocami pracowali nad zmianami. Zrobimy wszystko, żeby weszły w życie do 15 października. Musimy mieć jednak pewność, że pracujemy nad konstytucyjnym projektem rządowym" - powiedział poseł.

Zdaniem Zgorzelskiego odpowiedzialność za opóźnienia w pracach ponosi resort finansów, który zwlekał z przygotowaniem rządowych propozycji zmian w janosikowym. Do czasu nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza ministerstwa w tej sprawie.

Ministerstwo finansów poinformowało PAP, że "projekt ustawy powinien być uchwalony do 15 października 2014 r., tak aby minister właściwy do spraw finansów publicznych mógł poinformować jednostki samorządu terytorialnego o rocznych planowanych kwotach subwencji ogólnej i planowanych kwotach wpłat na rok 2015 r., niezbędnych do przygotowania projektów uchwał budżetowych, w ustawowym terminie". Podkreślono, że samorządy muszą przygotować projekty uchwał budżetowych na rok 2015 do 15 listopada br.

MF zaznaczyło, że wiceminister Majszczyk odniosła się do opinii zawierających zarzuty niekonstytucyjności rządowego projektu na posiedzeniu podkomisji 3 września. Resort wyjaśnił ponadto, że "na wystąpienie pana posła Zgorzelskiego, dotyczące skierowania rządowego projektu (…) do Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów, odpowiedzi udzielił pan Maciej Berek, Sekretarz Rady Ministrów".

Przygotowany przez MF projekt podnosi próg dochodów, od których województwa osiągające wyższe dochody będę musiały dokonywać wpłat - ze 110 proc. wzrośnie on do 125 proc. średnich dochodów podatkowych, wyliczonych dla wszystkich województw.

Obniżona do 35 proc. ma być kwota nadwyżki, jaką płatnicy będą zobowiązani do wpłaty na rzecz innych województw. Wpłaty będą mogły być niższe, jeżeli w trakcie roku budżetowego wpływy podatkowe województw spadną o więcej niż 10 proc. w porównaniu z poprzednim analogicznym okresem.

Projekt wprowadza też maksymalny poziom, do którego nastąpi wyrównanie. Dzięki temu dochody województw, które otrzymują janosikowe, nie będą wyższe od dochodów samorządów, które janosikowe płacą. Poza tym MF przewidziało dodatkową dotację z budżetu dla województw w wysokości 150 mln zł z budżetu. Przewidziane w projekcie rozwiązania mają charakter tymczasowy - mają obowiązywać dwa lata. W tym czasie rząd ma przygotować nowe rozwiązania obejmujące także gminy i powiaty.

Z kolei poselski projekt zmian w janosikowym przewiduje m.in. zmianę zasad ustalania wpłat województw do budżetu państwa i w efekcie obniżenie ich w stosunku do obecnie obowiązujących przepisów.

Posłowie zaproponowali też zmianę zasad podziału części regionalnej subwencji (95 proc. wpłat) między województwa, w których dochody podatkowe, powiększone o część wyrównawczą subwencji ogólnej w przeliczeniu na jednego mieszkańca, będą niższe od analogicznych dochodów podatkowych wszystkich województw.

Ponadto zgodnie z poselską propozycją raty janosikowego nie byłyby równe, jak ma to miejsce obecnie. Zastąpiłby je system zaliczek rozliczanych po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego. Janosikowe nie byłoby też traktowane jako wydatek bieżący, ale korekta dochodów samorządu.

Projekt zakłada, że przewidziane w nim rozwiązania zostaną wprowadzone docelowo, ale w latach 2015-17 funkcjonowałyby przepisy przejściowe. W tym czasie subwencja ogólna dla województw byłaby złożona z trzech części: wyrównawczej, regionalnej i korygującej, która miałaby wyrównać straty samorządom otrzymującym janosikowe.

Janosikowe to system subwencji, który polega na przekazywaniu przez bogatsze samorządy części dochodów na rzecz biedniejszych. Największym płatnikiem janosikowego jest woj. mazowieckie. Aby wywiązać się z ciążących na nim obowiązków, województwo zdecydowało się wiosną br. zaciągnąć ponad 400 mln zł pożyczki z budżetu.

W marcu br. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy o janosikowym dot. województw są niezgodne z konstytucją, gdyż nie gwarantują województwu zachowania istotnej części dochodów na realizację własnych zadań. Zgodnie z wyrokiem przestaną one jednak obowiązywać dopiero po 18 miesiącach od ogłoszenia orzeczenia.