Pandemia i polityka rządu sprawiły, że miasta i gminy musiały zrewidować tegoroczne plany przedsięwzięć z własnych środków. Stwarza to szansę dla projektów zainicjowanych i współfinansowanych przez mieszkańców
Na takie rozwiązanie godzi się 60 proc. z 66 miast na prawach powiatu przepytanych w niedawnym badaniu przez Obserwatorium Polityki Miejskiej Instytutu Rozwoju Miast i Regionów (IRMiR). Taka forma wsparcia jest zgodna z prawem. Choć nie wszystkie zaproponowane przez mieszkańców inwestycje będą mogły liczyć na akceptację. – Przepisy przewidują różne sposoby uczestnictwa mieszkańców w wykonywaniu zadań własnych gmin lub innych jednostek samorządu terytorialnego – zaznacza dr Adrian Misiejko z Kancelarii Prawnej dr Ziemski & Partners w Poznaniu. Dodaje, że jednym z nich jest inicjatywa lokalna zgodnie z art. 19b ust. 1 ustawy z 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1057). – W ramach inicjatywy lokalnej mieszkańcy, także za pośrednictwem wskazanych w tym przepisie podmiotów, mają możliwość złożenia do danej jednostki samorządu terytorialnego wniosku o realizację zadania publicznego – tłumaczy prawnik.
Na określone zadania
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama