Przypomnijmy: wniosek o wyłączenie składu orzekającego został złożony po tym, jak Krajowa Izba Odwoławcza postanowiła powołać biegłego, który miałby ocenić, czy zaproponowane przez Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania miasta ceny są realistyczne. Miejska spółka wygrała w większości dzielnic, przeciwko czemu odwołania złożyły dwie firmy: Byś i Remondis. Obydwie przekonywały, że ceny zostały zaniżone.
Ponieważ w składzie orzekającym w tej sprawie zasiadał prezes KIO, to wniosek o wyłączenie, zgodnie z procedurami, trafił do premiera Donalda Tuska. Teraz okazało się jednak, że miasto postanowiło go wycofać. Czym to tłumaczy? M.in. obawą przedłużania się procedury odwoławczej, co mogłoby spowodować, że do końca roku przetarg nie zostanie rozstrzygnięty.
Urzędnicy zaznaczają też, że KIO, wbrew zapowiedziom, nie podjęła decyzji w sprawie powołania biegłego. Temu jednak nie ma się co dziwić, gdyż zwyczajnie nie mogła tego zrobić.
- Złożenie wniosku przez zamawiającego skutkowało brakiem możliwości podejmowania przez wyznaczony skład orzekający, którego wyłączenia domagał się zamawiający, dalszych działań związanych z merytorycznym rozpoznaniem zarzutów odwołań, wyłączenie w celu zagwarantowania prawidłowości rozpoznania sprawy odwoławczej – tłumaczy Małgorzata Stręciwilk, rzecznik KIO.
- Złożenie przez zamawiającego wniosku uniemożliwiło więc KIO podejmowanie dalszych czynności w sprawie przez okres ostatnich dwóch tygodni – dodaje.
Pismo informujące o wycofaniu wniosku trafi teraz do premiera.