708 fotoradarów mają straż gmina, miejska oraz Inspekcja Transportu Drogowego
Dochody uzyskiwane z grzywien nałożonych na kierowców przez straże gminne i miejskie nie mogą być źródłem dodatkowego zarobku samorządu. Mogą być przeznaczone tylko na działania związane z poprawą bezpieczeństwa.
Dochody uzyskiwane z grzywien nałożonych na kierowców przez straże gminne i miejskie nie mogą być źródłem dodatkowego zarobku samorządu. Mogą być przeznaczone tylko na działania związane z poprawą bezpieczeństwa.
Takie stanowisko zajęła Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO) w Gdańsku, która przeprowadziła kontrolę w gminie Człuchów. Podzieliła ona tym samym wątpliwości zgłaszane wcześniej przez wojewodę pomorskiego. W lipcu ubiegłego roku zwrócił się on do kilku samorządów z tego regionu o udzielenie informacji o tym, w jaki sposób wykorzystują pieniądze uzyskane z mandatów. W przypadku Człuchowa była to kwota w wysokości 5 mln zł. W związku z tym, że niektóre z otrzymanych odpowiedzi wzbudziły zastrzeżenia wojewody, postanowił on wystąpić w tej sprawie do RIO.
Zdaniem wojewody o tym, na co samorządy mogą przeznaczyć dochody pochodzące z działalności fotoradarów przesądzają przepisy ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. Dz.U. poz. 260 z późn. zm.). Zgodnie z nimi pieniądze uzyskiwane z grzywien nałożonych na kierowców mogą służyć finansowaniu zadań inwestycyjnych, modernizacyjnych lub remontowych związanych z siecią drogową. Prawo dopuszcza też możliwość wykorzystania środków z grzywien na utrzymanie i funkcjonowanie infrastruktury i urządzeń drogowych.
Nie mogą one natomiast być traktowane jako źródło zarabiania dodatkowych pieniędzy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama