Nadmierna biurokracja w czasie epidemii jest niezrozumiała – przekonuje Związek Powiatów Polskich (ZPP), który zwrócił się do resortu rodziny o zmianę stanowiska w sprawie wymogu zawierania aneksów do umów o pożyczki udzielone do 18 kwietnia br.
Wynosząca 5 tys. zł pożyczka jest jednym z instrumentów wsparcia, o który można wnioskować w powiatowym urzędzie pracy (PUP). Zasady jej przyznawania reguluje art. 15zzd ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 374 ze zm.).
Pierwotnie pożyczka była dostępna dla mikroprzedsiębiorców mających mniej niż 10 pracowników, a przepis dotyczący jej umorzenia stanowił, że może się to stać, jeśli przez okres trzech miesięcy od jej udzielenia nie zmniejszą stanu zatrudnienia. Na skutek nowelizacji ustawy (tzw. tarcza antykryzysowa 2.0) od 18 kwietnia pożyczka jest dostępna również dla przedsiębiorców, którzy w ogóle nie zatrudniają pracowników. Z kolei jej umorzenie będzie możliwe, o ile beneficjent będzie prowadził działalność gospodarczą przez okres trzech miesięcy od jej otrzymania.
Jednak – jak zwraca uwagę ZPP – w ślad za zmianą przepisów do PUP trafiło stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, z którego wynika konieczność aneksowania umów zawartych przed 18 kwietnia, tak aby ich treść była dostosowana do nowych regulacji. Zdaniem samorządów jest to przejaw nadmiernej biurokracji, która zwłaszcza w czasie stanu epidemii jest niezrozumiała. ZPP podkreśla, że PUP będą prawdopodobnie obsługiwać miliony umów z przedsiębiorcami, dlatego wymóg ich aneksowania przy każdej zmianie ustawy stanowi niebezpieczny precedens.
Dodatkowo związek argumentuje, że przepisy przejściowe tarczy antykryzysowej 2.0 przewidują, że do umów podpisanych przed jej wejściem w życie ma zastosowanie nowe brzmienie art. 15zzd. To oznacza, że zmiana treści stosunku prawnego między stronami umowy nastąpiła z mocy prawa. ZPP apeluje więc do ministerstwa o rewizję obecnego stanowiska.
– Wprawdzie ministerstwo informuje, że aneksów nie musimy robić natychmiast, ale niewątpliwie rezygnacja z ich podpisywania byłaby dla nas ułatwieniem, bo moglibyśmy skoncentrować się na bieżących wnioskach, zamiast wracać do starych spraw – mówi Jerzy Kędziora, dyrektor PUP w Chorzowie.