Pracownik samorządowy złożył do wójta skargę na przełożonego, że ten nie chce zawnioskować o przyznanie mu dodatku specjalnego. Przekonywał, że w ostatnich miesiącach pracy miał więcej niż zwykle. Czy w takiej sytuacji przyznanie tego świadczenia jest obowiązkowe?
Nie. Dodatek specjalny obligatoryjnie przysługuje jedynie pracownikom samorządowym pochodzących z wyboru. W odniesieniu do pozostałych zatrudnionych może być przyznany w wyniku okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub powierzenia dodatkowych zadań.
Wysokość i tryb przyznawania tej gratyfikacji finansowej praco dawca określa w regulaminie wynagradzania, który jest zaliczany do zakładowych źródeł prawa pracy. W uchwale Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu z 11 grudnia 2013 r. (znak: 23/64/13) czytamy, że przyznanie dodatku wynika ze spełnienia określonych ustawowo przesłanek oraz bezwzględnie musi charakteryzować się okresowością. Dlatego nie może on być przyznany na czas nieokreślony, gdyż prowadziłoby to do naruszenia zasad ogólnych nawiązania stosunku pracy (pismo MSWiA znak: DAP/026-25/10 AKu z 5 lutego 2010 r.). Ponadto wysokość dodatku jest ograniczona ilością środków finansowych pozostających w dyspozycji urzędu na wynagrodzenia.
Pracownik ma prawo, co robi zazwyczaj za pośrednictwem swojego przełożonego, do wystąpienia do pracodawcy o przyznanie mu dodatku specjalnego. Jednakże musi to być właściwie uzasadnione i odpowiadać normom z art. 36 ust. 5 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1260 ze zm.) i regulaminowi wynagradzania. Zgodnie bowiem z tym przepisem pracownikowi samorządowemu z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub powierzenia dodatkowych zadań może zostać przyznany dodatek specjalny.
Pracodawca ma obowiązek dokonania analizy wniosku o dodatek, ale nie jest zobligowany go przyznać. W przypadku negatywnej decyzji pracodawcy podwładny nie ma podstaw prawnych do dochodzenia takiego dodatku przed sądem pracy, bo jest to zobowiązanie pieniężne jedynie o charakterze fakultatywnym.
dr Marcin Mazuryk radca prawny
DGP