Specjalne biura, w których mają być zatrudnieni urzędnicy do obsługi radnych, nie sprawdzą się w małych gminach. I mogą stać się przechowalnią partyjnych kolegów.
Pracownicy urzędu gminy, którzy będą wykonywać zadania organizacyjne, prawne oraz inne związane z funkcjonowaniem rady, komisji i radnych, będą tworzyć odrębną jednostkę organizacyjną w postaci wydzielonego biura. Ich pracodawcą będzie przewodniczący rady gminy. Takie zmiany pojawiły się w przygotowanym przez PiS projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych.
Zdaniem ekspertów nowa struktura jest niczym innym jak gabinetami politycznymi dla radnych. Przypominają, że kilka tygodniu temu posłowie Kukiz’15 przy poparciu PiS przeforsowali w Sejmie likwidację stanowisk asystentów i doradców dla wójtów, burmistrzów i prezydentów. W ocenie prawników tego typu zmiany mogą przysporzyć wielu problemów organizacyjnych i prawnych.
Pozostało
89%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama