Po prawie dwóch latach szefowej służby cywilnej Anicie Noskowskiej-Piątkowskiej udało się wpisać do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów założenia do projektu nowelizacji ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (t.j. Dz.U. 2024 r. poz. 409 ze zm.). Ku zaskoczeniu wszystkich tak niewielka nowelizacja ma zostać przyjęta przez rząd dopiero do końca września 2026 r. Powód? Rządzącym nie zależy na szybkim przywróceniu konkursów na wyższe stanowiska w korpusie służby cywilnej.

Wracają konkursy na dyrektorów

W styczniu 2026 r. minie 10 lat, od kiedy nie ma konkursów na wyższe stanowiska w służbie cywilnej (chodzi o dyrektorów i ich zastępców). Nie ma też wymogu posiadania odpowiedniego stażu pracy, w tym również na kierowniczym stanowisku. Dawna opozycja, a obecnie koalicja rządowa, alarmowała wówczas, że PiS dokonał zamachu na służbę cywilną. Co ciekawe, w tym samym okresie pojawiały się krytyczne raporty i uwagi Komisji Europejskiej dotyczące mianowania na stanowiska w służbie cywilnej w trybie bezkonkursowym na podstawie powołania, co było sprzeczne z zasadami dobrego zarządzania publicznego i prawem UE. Komisja zarzucała wtedy upolitycznienie służby cywilnej, gdzie nominacje miały charakter partyjny, a nie merytoryczny, co jest niezgodne z zasadami jednolitej i profesjonalnej administracji publicznej. W tym okresie Bruksela naciskała też na Polskę, aby wprowadziła bardziej przejrzyste i oparte na kwalifikacjach zasady rekrutacji do służby cywilnej, co miało zapewnić jej niezależność i kompetencje, zgodnie z wymogami unijnymi.

– Instytucja powołania w obecnym kształcie nie sprzyja realizacji zasad zawodowego, politycznie neutralnego, bezstronnego i stabilnego korpusu służby cywilnej. Projektowana zmiana ma podnieść standardy obsadzania wyższych stanowisk w administracji rządowej. Obsadzenie zgodnie z propozycją będzie następowało na podstawie wiedzy, umiejętności, doświadczenia i kompetencji kierowniczych – uzasadnia wniesiony projekt Anita Noskowska-Piątkowska.

Będzie elastycznie przy obsadzaniu stanowisk dyrektorskich

Nowelizacja zakłada też wprowadzenie elastycznych metod obsadzania stanowisk kierowniczych – w ramach awansu wewnętrznego, przeniesienia, konkurencyjnego naboru. Dodatkowo mają być też wprowadzone minimalne wymogi dotyczące doświadczenia zawodowego wobec osób zatrudnianych na wyższych stanowiskach (staż pracy i doświadczenie będą traktowane równoznacznie).

Obecnie co do zasady nie ma konkursów, a powołanie i odwołanie może nastąpić z dnia na dzień. Od dekady nie ma też wymogu posiadania doświadczenia zawodowego.

– To krok w dobrym kierunku. Trzeba jednak przypilnować, aby to nie były takie konkursy, jakie zostały wprowadzone za pierwszych rządów Donalda Tuska. Z jednej strony krytykowane są rządy PiS i ich rozwiązania, a z drugiej nowa władza już dwa lata korzysta z tych rozwiązań obsadzania stanowisk dyrektorskich po uważaniu i z polecenia – mówi prof. Stefan Płażek, adwokat i adiunkt z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że do uchwalenia nowelizacji o służbie cywilnej w Sejmie dojdzie w roku wyborczym, czyli 2027 r.

– Dla mnie taki plan działania ma na celu zabetonowanie obecnych dyrektorów przed ewentualną zmianą władzy i koniecznością nowelizacji pragmatyki zawodowej, aby wprowadzić swoich ludzi na te posady i pozbyć się obecnych. Trzeba pamiętać, że po drodze też jest prezydent, który może nie zgodzić się na powrót do konkursów – dodaje prof. Płażek.

(Nie)chciani urzędnicy na stanowiskach dyrektorskich

Eksperci są tu zgodni: nowelizacja opracowywana w Radzie Ministrów powinna być niezwłocznie uchwalona. – Jeśli z przyjęciem nowelizacji o służbie cywilnej będziemy zwlekać kolejny rok, to autorzy zmian narażą się na zarzut, że chcą zabezpieczyć swoich dyrektorów przed ewentualną zmianą władzy. A przecież zależy nam na transparentnych i obiektywnych naborach na wyższe stanowiska. Chcemy po prostu, aby na te stanowiska trafiali fachowcy, a nie znajomi ministrów lub innych szefów urzędów – mówi prof. Krzysztof Kiciński z Uniwersytetu Warszawskiego i były wiceprzewodniczący Rady Służby Cywilnej.

Według niego tempo prac nad nowelizacją, a także nad wdrożeniem elektronicznej platformy upraszczającej nabór do służby cywilnej świadczy tylko o tym, że polityków w dalszym ciągu nie interesują urzędnicy, którzy pracują przecież na ich sukces

Szef służby chcę większej władzy

Anita Noskowska-Piątkowska przy okazji tych fundamentalnych zmian, mających na celu przywrócenie otwartego i konkurencyjnego naboru, chce też zwiększyć niezależność szefa służby cywilnej w administracji rządowej. Obecnie eksperci porównują to stanowisko do dyrektora jednego z departamentów w kancelarii premiera. W projekcie zaproponowano, aby na to stanowisko powoływać osoby spośród urzędników mianowanych (obecna szefowa i poprzedni szef służby cywilnej mieli taki status).

Dodatkowo osoba na tym stanowisku nie będzie mogła należeć do partii w przeciągu ostatnich pięciu lat. Ponadto po zmianie przepisów szef służby cywilnej będzie miał możliwość wydawania dyrektorom generalnym urzędu zaleceń m.in. w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi. Dzięki tym zmianom wzmocni się jego pozycja.

– Jeśli szefowa służby cywilnej chce mieć większy wpływ na dyrektorów generalnych, a także większe uprawnienia w zakresie analizowania konkursów w administracji, to należy się zastanowić nad odrębnym urzędem – mówi prof. Jakub Szmit, ekspert ds. administracji publicznej z Uniwersytetu Gdańskiego.

W założeniach nowelizacji ostatecznie nie pojawiły się proponowane wcześniej rozwiązania zwiększające elastyczność przenoszenia pracowników służby cywilnej na wzór urzędników mianowanych. Nie wspomniano też o pomyśle utworzenia korpusu menedżerskiego dla wyższych stanowisk w służbie cywilnej. W zamian ma być więcej oceny okresowej, a także możliwość zatrudnienia po raz pierwszy w służbie cywilnej nowych pracowników korpusu na czas nieokreślony już po przepracowaniu sześciu miesięcy na czas określony z możliwością wydłużenia tego czasu do 18 miesięcy. Obecnie pierwsza umowa na czas nieokreślony jest podpisywana z dyrektorem generalnym po 12 miesiącach. ©℗