Tak uważa Rządowe Centrum Legislacji (RCL), które przedstawiło liczne zastrzeżenia do projektu ustawy o bonie senioralnym, w wersji przekazanej do przyjęcia przez Stały Komitet Rady Ministrów. Wśród takich przepisów, których kształt został krytycznie oceniony, jest ten dotyczący oceny poziomu niezaspokojonych potrzeb w zakresie podstawowych czynności życia codziennego. Jest to kluczowy element projektu, bo w jej wyniku będzie ustalana liczba punktów, a od ich liczby będą uzależnione uzyskanie bonu senioralnego oraz wymiar godzin, które zostaną nim sfinansowane. I tak, w art. 10 projektu przewidziano, że jeżeli taka ocena zostanie przeprowadzona w sposób zautomatyzowany, to w przypadku wniesienia odwołania od wydanej w oparciu o nią decyzji ponowną ocenę przeprowadza osoba fizyczna.
Nadzór nad realizacją bonu senioralnego
Problem w tym, że w projekcie nie ma żadnych przepisów, które regulowałyby, na czym ma polegać automatyczna ocena (informacja o niej pojawia się jedynie w miejscu, w którym mowa jest o odwołaniu od decyzji). Tymczasem, jak podkreśla RCL, ze względu na rolę, jaką ma odgrywać ocena, przepisy powinny być jasne i precyzyjne, co dodatkowo pozwoliłoby stwierdzić, czy w ogóle będzie możliwe jej automatyczne przeprowadzanie.
Kolejna regulacja, która zdaniem RCL została wadliwie skonstruowana, to art. 42 projektu. Zgodnie z nim nadzór nad prawidłową realizacją bonu senioralnego będzie sprawował wojewoda, który kontrole będzie przeprowadzał z własnej inicjatywy lub na wniosek organu ds. polityki senioralnej. Również w tym wypadku w projekcie nie ma przepisów materialnych, które określałyby, na czym polegają nadzór i kontrola oraz na jakich zasadach będą się one odbywać. Zawarto w nim jedynie odesłanie do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 1214 ze zm.). Jest to o tyle dyskusyjne, że zawarte w niej przepisy związane chociażby z karami pieniężnymi nie mają odpowiedniego zastosowania w stosunku do bonu senioralnego.
Niepotrzebny program do wdrożenia bonu senioralnego
RCL kwestionuje też zasadność wprowadzania w ustawie przepisu, który zakłada, że w celu jej wdrożenia rząd ustanowi program. Nie jest jasne, dlaczego sama ustawa i akty wykonawcze, które będą wydane na jej podstawie, miałyby być niewystarczające do uruchomienia przepisów przyznawania świadczenia, jakim jest bon senioralny. Tym bardziej że nie jest to powszechna praktyka, aby do przygotowania realizatorów danej ustawy niezbędne było przyjęcie przez Radę Ministrów dodatkowego programu.
Wreszcie, z powodu bieżącego etapu prac legislacyjnych, RCL ma wątpliwości co do terminu wejścia w życie ustawy. Ma ona bowiem zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. (choć wnioski będzie można składać tylko we wrześniu przyszłego roku), a zostały niecałe dwa miesiące do końca br. Zdaniem RCL konieczne jest zapewnienie odpowiedniego czasu zarówno na przeprowadzenie projektu ustawy przez parlament, jak i zagwarantowanie, że prezydent będzie miał 21 dni na podjęcie decyzji o podpisaniu uchwalonych przepisów. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt ustawy czeka na przyjęcie przez Stały Komitet Rady Ministrów