5 zmian, które czekają żołnierzy w 2016 roku

1 Oprócz podwyżek - dodatki

Macierewicz zadecydował też>>, że przyznana 1 lipca 2012 r. podwyżka dla wszystkich wojskowych po 300 zł nie będzie jak do tej pory wypłacana w formie dodatku stażowego, ale zostanie włączona do uposażenia zasadniczego. A wraz ze wzrostem uposażenia żołnierza szeregowego rosną też dodatki dla pozostałych mundurowych, które są liczone od tej kwoty.

Wzrośnie więc przede wszystkim gratyfikacja urlopowa, stanowiąca 35 proc. najniższego uposażenia żołnierza - z 875 zł do 1015 zł. Wyższy będzie też ryczałt z tytułu przeniesienia (50 proc. podstawowego uposażenia) - wzrośnie z 1250 do 1450 zł.

Ponadto podwyżce ulegnie kwota na przekwalifikowanie się żołnierza odchodzącego z armii w zależności od liczby wysłużonych lat - po czterech latach może on liczyć na 75 proc. najniższego uposażenia, co oznacza wzrost z 1875 do 2175 zł. Wzrosną też nagrody roczne i inne świadczenia, które są naliczane od uposażenia zasadniczego i dodatków stałych.

2 Wyższe dodatki dla komandosów?

Zmiany (na podstawie rozporządzenia) od 2016 roku dotyczą też dodatków służbowych dla żołnierzy Wojsk Specjalnych>> Podwyżki obejmą 1640 wojskowych, czyli mniej więcej połowę wszystkich polskich specjalsów.

Żołnierze wojsk specjalnych zostaną objęci dodatkiem służbowym z tytułu pełnienia określonej służby. Świadczenie to ma wynieść do 450 zł miesięcznie. MON podwyższył też dodatek służbowy – do kwoty 900 zł miesięcznie – dla komandosów pełniących służbę w innych jednostkach wojskowych.

Teraz żołnierz zawodowy otrzymuje miesięczny dodatek służbowy z tytułu zajmowania stanowiska. Na jego wysokość wpływ mają przede wszystkim właściwości lub warunki pełnienia służby – dodatki są wypłacane m.in. z tytułu wykonywania lotów, realizowania zadań pod wodą z użyciem sprzętu nurkowego, wykonywania skoków ze spadochronem czy też realizacji zadań polegających na bezpośrednim fizycznym zwalczaniu terroryzmu lub szkoleniu w tym zakresie (jest to obowiązkiem żołnierzy wojsk specjalnych i innych jednostki, np. GROM).

>>Czytaj też: Żołnierze nie lubią wf: Nie przystępują egzaminu sprawnościowego, często go oblewają

3 O odszkodowaniu dla żołnierza zdecyduje sztab

W wyniku zmian w organizacji armii powstanie też nowa procedura zgłaszania wypadków związanych ze służbą.

Od 1 stycznia 2015 r. szefowi sztabu generalnego podlegają wojewódzkie sztaby wojskowe oraz podległe im wojskowe komendy uzupełnień. W związku z tym teraz prowadzeniem postępowania wypadkowego oraz ustaleniem prawa do odszkodowania z tego tytułu dla szefa wojewódzkiego sztabu wojskowego lub jego zastępcy zajmie się szef sztabu generalnego, a nie jak dotychczas szef Inspektoratu Wsparcia Sił Wojskowych.

Natomiast prawo do odszkodowania dla żołnierzy ustali szef wojewódzkiego sztabu wojskowego, właściwy dla stałego miejsca stacjonowania jednostki wojskowej, w której poszkodowany pełnił służbę w dniu wypadku albo w dniu ustalenia przez wojskową komisję lekarską stopnia uszczerbku na zdrowiu wskutek choroby.

4 Zmiany w armii

Wielkie plany dotyczące polskiej armii ma także nowy rząd - i mowa nie tylko o odwoływaniu kontraktów przez Antoniego Macierewicza>>

Ekipa Szydło chciałaby zwiększyć liczebność polskiej armii do 150 tys. żołnierzy zawodowych. Powiększenie jej stanu o 50 tys. wiązałoby się z podwyższeniem wydatków na wojsko - nawet do 3 proc. PKB. Najwięcej na zmianach zyskaliby żołnierze kontraktowi, którzy nie musieliby już rozstawać się z wojskiem po 12 latach służby.

Jednak nawet jeśli zmiany zaczęłyby wchodzić w życie od nowego roku, to jest to proces długofalowy, a jego pełna realizacja potrwa nawet pięć lat. O tym, czy nowy rząd ma szanse zrealizować ambitne palny, przeczytasz tutaj>>