Literówki
Niby to oczywiste, wszyscy wiemy że należy dokładnie sprawdzać swoje CV i wyłapywać literówki, a jednak rekruterzy wciąż na nie natrafiają. Jak zauważa Michał Środa, ekspert ds. rekrutacji w firmie GoWork.pl, kiedy szukamy pracy, staramy się dopasować aplikację do wymagań pracodawcy, chcemy przykuć uwagę do naszej osoby. Zdajemy też sobie sprawę, że wszelkie niedociągnięcia sprawiają, że nasza kandydatura wygląda nieprofesjonalnie. Czy naprawdę aż tak trudno uniknąć tak oczywistego błędu? Jak się okazuje – tak. – Często trudno wychwycić własne błędy, zwłaszcza jeżeli wprowadziliśmy już wiele poprawek i w zasadzie znamy na pamięć każde słowo. Ale wystarczy, że damy swoje CV do zweryfikowania komuś innemu. Gdy widzi się tekst po raz pierwszy, wszelkie niedociągnięcia są bardziej widoczne – radzi przedstawiciel GoWork.pl. Dobrze jest też wrócić do tekstu, np. po dniu przerwy i jeszcze raz spojrzeć na niego „świeżym okiem”. Gdy już upewnisz się, że wszystko jest ok, przestań „ulepszać”. Takie działanie powoduje, że jesteśmy podatni na wpadki, np. niedopasowanie czasów, dat itd.
Długość
Zastanawiasz się nad dodaniem kolejnej strony opisującej Twoje doświadczenie? Przemyśl to jeszcze raz. Mówi się, że CV nie powinno przekraczać dwóch stron, ale w przypadku osób, które mają mniej niż 10 lat doświadczenia zawodowego, dobrze jest zawrzeć najważniejsze informacje na jednej stronie. Rzeczowa i jasna aplikacja to także sygnał, że kandydat ma umiejętność syntetyzowania najważniejszych informacji, wyznaczania priorytetów i przekazywania najważniejszych informacji o sobie. Wspomniane dwie strony to maksimum. – Jeżeli mamy problem ze zmieszczeniem całego swojego doświadczenia, pamiętajmy, że CV nie musi, a wręcz nie powinno zawierać pełnej historii kariery — powinno być dokumentem ilustrującym osobie rekrutującej, dlaczego jesteśmy najlepszą osobą na dane stanowisko – mówi Michał Środa. Uwypuklij to, co ma największe znaczenie i zrezygnuj z mniej istotnych rzeczy.
„Kreatywny” format
Dobra aplikacja wyróżnia się wartościową, przejrzystą treścią – nie zawsze warto wysilać się na oryginalność za wszelką cenę. Tradycyjne, dobrze sformatowane CV z reguły czyta się o wiele łatwiej niż to kreatywne, w którym trudno doszukać się chronologii i podstawowych informacji. O ile nie aplikujesz na stanowisko takie jak designer, postaraj się by twoje CV było proste i czytelne. Jeżeli masz problem z tym na jaką formę się zdecydować, wybierz tę najprostszą, najbardziej tradycyjną. Skup się na wypunktowaniu najistotniejszych zalet i doświadczenia. Następnie, upewnij się, że plik będzie się wyświetlał prawidłowo, bez względu na to w jakim programie zostanie otwarty.
Kłamstwa
Ludzie często kłamią w kwestii swojego wykształcenia, doświadczenia a nawet „podrasowują” nazwy swojego stanowiska. Często wydłużają czas, jaki spędzili w danej firmie, kłamią odnośnie wielkości zespołu w jakim pracowali, zwiększają swoje wyniki finansowe itd. – Najlepszą strategią jest zawsze szczerość . Jeżeli czujemy że jakiś element naszego doświadczenia jest niewystarczający, zamiast na siłę starać się przedstawić go w lepszym niż rzeczywiste świetle, po prostu nie rozwijajmy tego wątku – tłumaczy ekspert GoWork.pl. Skup się na elementach, w których jesteś naprawdę dobry.
Poufne informacje
Czasem przez naszą nieuwagę wymieniamy np. nazwy naszych klientów, które nie są publiczne itp. Należy zwracać szczególną uwagę na takie rzeczy, bo stawiamy się w podwójnie złym świetle – jako roztargnieni i nielojalni. Zanim umieścisz konkretną informację w swoim CV, rozważ różne warianty , jakie skutki może spowodować. Zastanów się jaka byłaby reakcja twojego aktualnego szefa, gdyby ta informacja wydostała się poza mury firmy. Jeżeli wiesz, że nie byłby zachwycony, nie umieszczaj danej informacji w życiorysie.
Źródło: GoWork.pl