W przepisach prawa pracy nie ma w ogóle terminu urlopu przymusowego - dni wolne są przywilejem pracownika, których udziela mu pracodawca zazwyczaj na wniosek podwładnego. Bezprawne są więc działania niektórych pracodawców, którzy z powodu kiepskiej kondycji firmy próbują wysyłać pracowników na urlopy bezpłatne.
Pracodawcy decydują się na ten krok, ponieważ w czasie urlopu bezpłatnego zawieszeniu ulegają prawa i obowiązki zarówno pracownika, jak i pracodawcy - przede wszystkim oznacza to, że podczas gdy pracownik nie wykonuje wtedy pracy, to pracodawca nie musi wypłacać mu wynagrodzenia oraz odprowadzać składek: emerytalno-rentowych, chorobowej, wypadkowej i zdrowotnej.
Co traci pracownik na urlopie bezpłatnym, przeczytasz tutaj>>
Jednak bezpłatna przerwa w pracy udzielana jest tylko na pisemny wniosek pracownika, w którym nie musi on nawet podawać powodów swojej potrzeby. Inicjatywa należy więc do pracownika, a pracodawca może tylko zaakceptować lub nie prośbę podwładnego - nie musi przy tym uzasadniać swojej decyzji, a danej osobie nie przysługuje wtedy prawo odwołania.
Od czego zależy, czy pracownik otrzyma bezpłatny urlop, dowiesz się tutaj>>
Pracownik, którego pracodawca próbuje zmusić do skorzystania z bezpłatnego urlopu, może więc bez żadnych konsekwencji odmówić, a jeżeli zgłosi sytuację do Państwowej Inspekcji Pracy, ta może ukarać firmę karą za złamanie przepisów prawa pracy. Co grozi pracodawcy za łamanie przepisów prawa pracy, dowiesz się tutaj>>
Przymusowy urlop wypoczynkowy
Natomiast pracodawca może pod pewnym warunkami zmusić pracownika do skorzystania z urlopu wypoczynkowego, jest on bowiem zobowiązany udzielić go pracownikowi w tym roku kalendarzowym, w którym ten nabył do niego prawo, lub w wyjątkowych sytuacjach najpóźniej do końca 30 września następnego roku kalendarzowego. Zobacz, czy także niewykorzystany urlop na żądanie należy wykorzystać do 30 września>
Firma musi więc obligatoryjnie wysłać pracownika na zaległy urlop wypoczynkowy do końca trzeciego kwartału - gdy pracodawca tego nie zrobi, naruszy przepisy prawa pracy, za co grozi kara grzywny od 1 do 30 tys. zł.
>>Czytaj też: 6 rzeczy, do których pracodawca może zmusić pracownika
W związku z tym pracodawca może samodzielnie, bez uzgadniania i planowania terminu wysłać pracownika na zaległy urlop (o ile wykaże, że zwracał się do pracownika o zaplanowanie wykorzystania urlopu, a ten ignorował takie wnioski), tym bardziej, że nie może mu za te dni wypłacić ekwiwalentu pieniężnego. Kiedy może wypłacić ekwiwalent, dowiesz się tutaj>>