Główny inspektor pracy wystąpił do ministra zdrowia z wnioskiem o wprowadzenie dla firm obowiązku wystawiania skierowań na profilaktyczne badania lekarskie w dwóch egzemplarzach, z których jeden byłby przechowywany w dokumentacji osobowej pracownika.
Zmiana miałaby nastąpić w drodze nowelizacji rozporządzenia z 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników (Dz.U. nr 69, poz. 332 z późn. zm.). Zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) przedsiębiorcy podchodzą do badań lekarskich zatrudnionych zbyt powierzchownie, traktują je wyłącznie jako spełnienie formalnego obowiązku, a nie jako ważny element ochrony zdrowia pracowników. Zastrzeżenia inspekcji dotyczą tego, że badania często nie odwzorowują, jakie są faktyczne zagrożenia na stanowisku pracy. Wprowadzenie obowiązku przechowywania przez firmy kopii wydanego skierowania pozwoli inspektorom pracy na sprawdzanie, czy wysyłając zatrudnionych na badania, przekazują lekarzom właściwe informacje o warunkach ich pracy.
Pracodawcy nie są jednomyślni w ocenie propozycji PIP.
– Rzeczywiście w skierowaniach na badania wstępne często nie są uwzględnione wszystkie elementy ryzyka zawodowego na danym stanowisku pracy. Jednak zamiast archiwizować kopie tych dokumentów, wystarczyłoby zachować informację o danych, które zostały do nich wpisane – uważa Witold Polkowski, ekspert Pracodawców RP.
Wskazuje, że dobrym rozwiązaniem byłoby przywrócenie poprzednio obowiązujących regulacji, które przewidywały, że treść orzeczenia lekarskiego była wpisywana na blankiecie skierowania.
– Takie rozwiązanie pozwala na pełną informację co do warunków pracy na danym stanowisku i możliwości wykonywania na nim zadań przez pracownika – podkreśla.
Zdaniem Grażyny Spytek-Bandurskiej, eksperta Konfederacji Lewiatan, wprowadzenie obowiązku przechowywania kopii skierowań w aktach osobowych zatrudnionych będzie przyczyną zwiększenia biurokracji w firmach oraz wzmożenia kontroli PIP.
– Pracodawcy będą iść w stronę bardziej dokładnego opisywania stanowiska pracy. To sztuka dla sztuki, nie gwarantuje bowiem, że badania lekarskie będą lepszej jakości – wskazuje ekspert.