Ponad 1/3 zabawek skontrolowanych przez Państwową Inspekcję Handlową wzbudziła zastrzeżenia. Wynik 36 proc. jest podobny do tego z zeszłego roku 35,7 proc. - informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w corocznym raporcie na temat bezpieczeństwa produktów dla dzieci.
.
1 Podczas tegorocznej kontroli sprawdzono 2 533 zabawki u 306 przedsiębiorców.
ShutterStock
2 Wśród skontrolowanych najmniej zastrzeżeń wzbudziła kategoria „produktów dla niemowląt do oglądania i chwytania”. Tylko 18,4 proc. miało wady.
ShutterStock
3 Najczęstszą wadą ujawnioną przez kontrolerów był brak danych producentach, co ogranicza konsumentom dochodzenie odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez produkt. Do wielu zabawek nie dołączono instrukcji obsługi.
ShutterStock
4 W stosunku do 94 produktów inspektorzy inspekcji handlowej skierowali do Prezesa UOKiK udokumentowane wnioski o podjęcie postępowania administracyjnego.
ShutterStock
5 Najwięcej zabawek dostępnych na naszym rynku pochodzi od importerów, głównie z Chin. To właśnie te zabawki najczęściej posiadają wady. Rzeczy produkowane w Polsce trafiają na listę inspektów sporadycznie.
ShutterStock
6 Błędy konstrukcyjne, jakie ujawniono to najczęściej: - źle zamocowane, małe, odrywające się elementy, które dziecko może połknąć, - złe zabezpieczenie baterii - występowanie ostrych krawędzi i zadziorów (ryzyko okaleczenia lub zranienia), - istnienie substancji chemicznych które negatywnie wpływają na układ rozrodczy i hormonalny.
ShutterStock
7 By uniknąć zagrożeń dorośli powinni sprawdzać zabawki przez zakupem. Dokładne przejrzenie wszystkich elementów oraz informacji przedstawionych na opakowaniu powinno być powszechne. Jeżeli wady wyjdą na jaw w trakcie użytkowania opiekunowie powinni poinformować o nich inspekcję handlową w celu poprawy bezpieczeństwa dzieci.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję