W razie odwołania lotu – chociażby z powodu nadzwyczajnych okoliczności – przewoźnik musi udzielić pasażerom wszelkiej pomocy. Prawo Unii nie pozwala zwolnić się z tego obowiązku.
Taką opinię dla luksemburskiego Trybunału Sprawiedliwości przygotował rzecznik generalny w sprawie Denise McDonagh, która pozwała linie lotnicze Ryanair po tym, jak dwa lata temu nie mogła wrócić z Portugalii do Irlandii po erupcji islandzkiego wulkanu Eyjafjallajoekull.
Przestrzeń powietrzna zarówno nad wyspą, jak i kontynentem była bowiem wtedy kilkakrotnie zamykana.
Rzecznik przypomniał, że opieka, jaką jest winien swoim pasażerom przewoźnik, powinna polegać na dostarczeniu napojów i posiłków, a w razie potrzeby także na zakwaterowaniu w hotelu i dowiezieniu do niego. Linie lotnicze powinny też udostępnić telefon, żeby klienci uwięzieni na lotnisku mogli skontaktować się z bliskimi. Prawo Unii nie przewiduje zwolnienia z tego rodzaju obowiązków ani nawet ich ograniczenia.
Tym samym każda linia musi zająć się swoimi klientami, nawet gdy loty zostały odwołane na kilka dni z nadzwyczajnych przyczyn, których nie można było uniknąć mimo podjęcia wszystkich racjonalnych działań.
Jest to prosta konsekwencja tego, że unijne regulacje nie przewidują odrębnej kategorii szczególnych okoliczności, które pozwalałyby przewoźnikowi zwolnić się z zobowiązań, jakie podjął, sprzedając im bilet. Tym bardziej że właśnie w razie kataklizmu, który powoduje przedłużającą się, przymusową przerwę w podróży, pasażerowie najbardziej potrzebują pomocy.
Poza tym – zdaniem rzecznika – linie lotnicze nie muszą ponosić w takich sytuacjach bilansowych strat, ponieważ wolno im przenieść konieczność udzielania pasażerom pomocy na cenę biletów.
Co się zaś tyczy odszkodowań związanych z odwołaniem lotu, to przewoźnicy mogą się zwolnić z obowiązku wypłacania ich, ale tylko pod warunkiem że udowodnią, iż przyczyną odwołania lub znacznego opóźnienia lotu były właśnie nadzwyczajne, niemożliwe do przewidzenia okoliczności, takie jak erupcja wulkanu.

Podstawa
Opinia rzecznika generalnego w sprawie C-12/11