Tylko ugody sądowe są zwolnione z podatku – orzekł NSA. Uzasadniając wyrok, sędzia Aleksandra Wrzesińska-Nowacka powołała się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 29 listopada 2006 r. (SK 51/06). TK wyjaśnił w nim, dlaczego ustawodawca nie zwolnił z PIT odszkodowań pozasądowych. Uznał, że stwarzałoby to ryzyko nadużyć.
– Ryzyka tego nie eliminuje podpisanie ugody przed notariuszem – powiedziała sędzia Wrzesińska-Nowacka. Wyjaśniła, że notariusz nie ma narzędzi, które pozwalałyby mu sprawdzić, czy nie dochodzi do nadużycia. Odmawia on podpisania aktu notarialnego tylko wtedy, gdy dochodzi do oczywistej sprzeczności z prawem.
Chodziło o podatnika, który w trakcie procesów sądowych (cywilnego i karnego) zgodził się na zawarcie przed notariuszem pozasądowej ugody. Na jej podstawie otrzymał odszkodowanie i zadośćuczynienie. W zamian zobowiązał się do wycofania pozwów. Uważał, że ugoda przed notariuszem może zostać uznana za równoważną z ugodą sądową i przez to jest zwolniona z podatku, na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy o PIT. Podkreślał, że spór był rzeczywisty, nie fikcyjny, toczyły się bowiem procesy sądowe. Argumentował też, że notariusz jest osobą zaufania publicznego.
Minister finansów wyjaśnił jednak, że przepis zwalnia z PIT tylko ugody sądowe, a nie w formie aktu notarialnego. Tak samo orzekły sądy administracyjne.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 9 czerwca 2017 r., sygn. akt II FSK 1302/15.