Wynagrodzenie sędziego SN
W sprawie chodziło o wynagrodzenie sędziego orzekającego w jednej z izb SN. Sędzia domagał się jego wyrównania za lata 2021 i 2022. Wówczas to bowiem wzrost pensji sędziów został zamrożony na mocy przepisów ustaw okołobudżetowych. Sąd Rejonowy w Olsztynie żądania powoda częściowo uwzględnił. Od wyroku tego odwołał się jednak pozwany, czyli SN. W złożonej apelacji wskazywał m.in. na nieważność postępowania. Powoływał się na art. 27a par. 1 pkt 3 ustawy o SN (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 622), który stanowi, że sprawy z zakresu prawa pracy dotyczące sędziów SN należą do wyłącznej właściwości IOZ SN.
Sąd Okręgowy w Olsztynie apelację SN oddalił. Jego zdaniem bowiem przepis ustawy o SN, do którego odwołał się pozwany, jest niezgodny – i to z wielu powodów – z ustawą zasadniczą. W pierwszej kolejności sąd zaznaczył, że „w polskim ustawodawstwie zasadą jest, że w sprawach o roszczenia ze stosunku służbowego sędziemu przysługuje droga sądowa, a sądami właściwymi do rozpoznawania spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych sędziów są sądy powszechne”. Ustawodawca zaś nie wyjaśnił w żaden racjonalny sposób powodów odejścia od tej zasady w stosunku do sędziów SN. SO uznał więc, że omawiana regulacja jest sprzeczna z art. 2 konstytucji, z którego wynika zasada przyzwoitej legislacji. „Władza ustawodawcza w demokratycznym państwie prawnym nie może dowolnie kształtować prawa, musi bowiem przestrzegać, realizować i rozwijać wszystkie wartości wynikające z zasady demokracji, w tym demokratyczne instytucje i procedury, stojące na jej straży” – podkreśla SO w niedawno opublikowanym uzasadnieniu wyroku. Dodatkowo zwraca uwagę, że w przypadku sędziów Trybunału Konstytucyjnego czy Naczelnego Sądu Administracyjnego nie odstąpiono od ogólnej zasady rozpoznawania spraw z zakresu prawa pracy przez sądy powszechne. A przecież i oni, podobnie jak sędziowie SN, zajmują w strukturze sądownictwa szczególne miejsce.
Niezgodność z konstytucją
Ponadto zdaniem olsztyńskiego sądu omawiany przepis ustawy o SN jest również niezgodny z art. 176 ust. 1 i art. 177 konstytucji. Przepisy te wprowadzają ustrojową zasadę domniemania kompetencyjnego sądów powszechnych. Wynika z nich bowiem, że to właśnie te sądy sprawują wymiar sprawiedliwości we wszystkich sprawach z wyjątkiem spraw ustawowo zastrzeżonych dla właściwości innych sądów. Przepisy te zakładają również zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego. „Oczywiście władza ustawodawcza może określone sprawy sądowe przekazać do właściwości innych sądów niż sądy powszechne, gdyż sądy powszechne sprawują wymiar sprawiedliwości w zakresie nienależącym do sądów administracyjnych, sądów wojskowych oraz SN” – przyznaje SO. Jak jednak zaraz dodaje, domniemanie kompetencyjne sądów powszechnych ustanowione w art. 177 ustawy zasadniczej dowodzi preferowania przez ustrojodawcę tego rozwiązania.
„Ustawodawca może wzruszyć to domniemanie, decydując się w uchwalonej ustawie na przekazanie określonej kategorii spraw sądowych do właściwości innych sądów niż sądy powszechne, ale za takim rozwiązaniem ustawowym muszą przemawiać silne racje, a takich w przedmiotowym przypadku brak” – kwituje olsztyński sąd. ©℗
orzecznictwo
Podstawa prawna
Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie z 2 czerwca 2025 r., sygn. akt IV Pa 15/25 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia