Nie zawsze konieczny SLPS
Obecnie obowiązujące regulacje wymuszają generowanie pełnych składów trzyosobowych za pomocą SLPS. W efekcie, pisze resort, dochodzi do multiplikacji składów, co z kolei doprowadza do sytuacji, w których sędzia jest przydzielony do kilku, a nawet kilkunastu składów. Po zmianach, w systemie SLPS losowany będzie jedynie sędzia referent, zaś pozostałych dwóch członków składu orzekającego wyznaczać będzie przewodniczący wydziału.
Projektodawcy uważają, że zaproponowana zmiana pozwoli na osiągnięcie lepszej efektywności pracy sądów – większa swoboda kształtowania składów trójkowych ma przełożyć się na zwiększenie elastyczności w wyznaczaniu terminów rozpraw i rozstrzygania spraw. Resort twierdzi również, że z przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2024 r. poz. 334 ze zm.) nie wynika obowiązek losowania składów trzyosobowych. Te stanowią jedynie, że zasady ustalania składów wieloosobowych mają być kształtowane przy uwzględnieniu m.in. sprawności, racjonalności oraz ekonomicznego i szybkiego działania sądów. Autorzy projektu uważają ponadto, że nowe regulacje nie będą godzić w zasadę przydziału spraw sędziom i asesorom sądowym losowo, gdyż sędzia referent zawsze będzie podlegał wylosowaniu przez SLPS.
Następca Piotra Schaba będzie mniej orzekał
Resort zamierza również zmodyfikować obowiązujące wskaźniki udziału w przydziale spraw dla osób funkcyjnych, choć w bardzo wąskim zakresie. Zmiany mają bowiem objąć jedynie sędziów, którzy pełnią stanowisko rzecznika dyscyplinarnego sędziów lub jednego z jego dwóch zastępców. Przypomnijmy, dziś głównym oskarżycielem sędziów jest Mariusz Ulman, a jego zastępcą Tomasz Ładny. Sędziowie ci zastąpili Piotra Schaba i Przemysława Radzika, odwołanych w trakcie swych kadencji przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Posada drugiego zastępcy pozostaje nieobsadzona, odkąd obecny minister Waldemar Żurek odwołał z niej Michała Lasotę.
Autorzy projektu nie ukrywają, że proponowane zmniejszenie przydziału spraw dla osób, które objęły zwolnione stanowiska (z obecnych co najmniej 90 proc. do co najmniej 5 proc. ale nie więcej niż 10 proc.) wiąże się właśnie z roszadami personalnymi na tych stanowiskach. Ci, którzy zostali powołani w miejsce Schaba i Radzika, będą bowiem musieli przejąć zadania, które dotychczas wykonywali tzw. rzecznicy ad hoc, mający za zadanie wygaszać postępowania uznane za represje wymierzone przeciwko sędziom sprzeciwiającym się zmianom wprowadzanym w sądownictwie za czasów ministra Zbigniewa Ziobry.
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania