Sprawa dotyczy notariusza odwołanej ze stanowiska po skazaniu jej przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny. Zaskarżyła ona decyzję ministra sprawiedliwości do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten jednak skargę oddalił. Odwołując się od tego rozstrzygnięcia, była notariuszka złożyła wniosek o wstrzymanie zaskarżonej decyzji. Uzasadniając go, podkreślała, że brak wstrzymania spowoduje powstanie po stronie państwa odpowiedzialności z tytułu utraconych korzyści spowodowanych bezprawnym odwołaniem ze stanowiska notariusza. Bezprawność ta miałaby zaś polegać na tym, że decyzja została podjęta na podstawie nieprawomocnego orzeczenia WSD. „Minister sprawiedliwości nie może bowiem wszcząć postępowania w przedmiocie odwołania notariusza do czasu rozpoznania kasacji obecnie skarżącej od orzeczenia WSD przez prawidłowo ustanowiony sąd dyscyplinarny” – podkreślono w uzasadnieniu wniosku.
Naczelny Sąd Administracyjny odmawia
Argumenty skarżącej nie przekonały jednak NSA, który odmówił wstrzymania wykonania decyzji. Uzasadniając swoją decyzję, sąd przypomniał, że postanowienie o wstrzymaniu wykonania w całości lub w części aktu lub czynności, może zostać wydane, jeżeli zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków. Mówi o tym art. 61 par. 3 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 935 ze zm.; dalej: p.p.s.a.). Jak podkreślił NSA, z konstrukcji tego przepisu wynika, że to na skarżącym spoczywa obowiązek wykazania konkretnych okoliczności pozwalających wywieść, że wstrzymanie aktu lub czynności jest zasadne z uwagi na tego typu niebezpieczeństwo. „Podkreślenia wymaga, że wniosek powinien zawierać spójną argumentację, popartą faktami oraz ewentualnie odnoszącymi się do nich dowodami, które uzasadniają wstrzymanie wykonania zaskarżonego aktu” – pisze NSA, dodając, że ogólnikowe twierdzenia strony, pozbawione szerszego uzasadnienia, nie mogą stanowić podstawy do orzeczenia przez sąd o wstrzymaniu wykonania zaskarżonego aktu.
Normalne skutki odwołania notariusza
Zdaniem NSA skarżąca kasacyjnie nie wykazała, ani nawet nie uprawdopodobniła ziszczenia się ustawowych przesłanek, o których mowa w art. 61 par. 3 p.p.s.a. Nie przedłożyła również żadnych dokumentów obrazujących sytuację finansową czy życiową, która uzasadniałaby złożenie omawianego wniosku. NSA przyznał, że odwołanie ze stanowiska notariusza niewątpliwie pociąga za sobą pewne niedogodności, jak chociażby konieczność zaprzestania prowadzenia kancelarii i jej zlikwidowanie. Są to jednak normalne skutki wynikające z wykonania decyzji o odwołaniu notariusza i nie stanowią same w sobie znacznej szkody lub trudnych do odwrócenia skutków w rozumieniu art. 61 par. 3 p.p.s.a. ©℗